Niezawodne sposoby na szczęście. Zmień swoje nastawienie w samospełniającą się przepowiednię. Szczęście jest w zasięgu ręki.
Brak wiary w siebie.
W ostatnich swoich artykułach pisałam o tym: jak-sie-organizowac-w-czasie; zarzadzanie-czasem; walcz-o-swoje-badz-asertywna. To wszystko ma wpływać na naszą drogę do osiągania sukcesów, spełniania swoich marzeń i pragnień. Ma nam ułatwić szczęśliwe życie. Dochodzę jednak do wniosku, że na nic się nie zda nasza super organizacja, jeśli nie potrafimy być asertywni. Natomiast asertywni nigdy nie będziemy jeśli…w siebie nie uwierzymy. Tak zwyczajnie siebie nie pokochamy.
Szczęście to sposób myślenia
Tak jak bogactwo – pisałam o tym tutaj: oszczedzanie-dla-nie-bogatych.
Jeśli chcesz być szczęśliwa zacznij od zmiany nastawienia. Oto sposoby:
- Pamiętaj – Ty nic nie musisz- Ty chcesz. Ciesz się tym co masz dzisiaj i porzuć wyrzuty sumienia, że czujesz szczęście.
- Masz być pozytywnie egoistyczna i myśleć o sobie ( nie twierdze, że tylko o sobie). Myślisz, że nic nie potrafisz? Pomyśl ile rzeczy w życiu dokonałaś? Co zrobiłaś dzisiaj? Wymień swoje sukcesy i umiejętności, choćby te najmniejsze: np. ugotowałam dobry obiad, potrafię własnoręcznie coś stworzyć na drutach, mam wspaniałe dziecko, potrafię tańczyć, śpiewać, prowadzić auto itp. Gdybyś zaczęła to wszystko wypisywać na pewno uzbierałaby się duża lista. Brakuje Ci czegoś? Nie ma rzeczy nieosiągalnych. Wszystkiego się można nauczyć.
- Zmień to, czego nie lubisz lub tego unikaj. Jeśli wkurza Cię twoja obecna praca, szukaj innej i nie mów, że się nie da. Dopóki tego nie zrobisz, nie możesz wiedzieć. Unikaj spotkań z ludźmi, których nie lubisz, którzy Cię nie doceniają i nie wspierają.
- Nie przejmuj się rzeczami, na które nie masz wpływu. Takich nie zmienisz, więc je zaakceptuj. Są pewne prawa, procedury i inne rzeczy nie do przeskoczenia dla nikogo. Jak to się mówi "Jest wojna, są ofiary". A i tak znajdzie się zawsze chociaż jeden, co i na wojnie zarobi. Przekształć minusy na plusy.
- Nie trać życiowej energii na roztrząsanie spraw nieodwracalnych. Nie wiń siebie i nikogo. Co się stało, to się nie odstanie i nie ważne czyja wina. Ważne, żeby każdy błąd potraktować jak lekcje na przyszłość. Im więcej w życiu takich lekcji, tym lepiej – stajemy się mądrzejsi, bardziej doświadczeni.
- Rób to co kochasz. Jeśli masz jakąś pasję – nie rezygnuj z niej.
- Uwierz w siebie i swoje cele. Jeśli są realnie osiągalne – walcz o nie z całych sił. Nie daj sobie wmówić, że nie dasz rady, jeśli uważasz inaczej. Pamiętaj – wszystko jest trudne, dopóki tego nie zrobisz pierwszy raz.
- Nie narzekaj, nie "krakaj". Jeśli się prosisz o problemy, to zjawią się na pewno. Tak działa samospełniająca się przepowiednia.
- Problemy są wyzwaniami, szukaj rozwiązań.
- Nie porównuj się z innymi. Ona jest ona, a Ty jesteś Ty. Nie ma drugiej takiej. Nie zazdrość komuś. Ty masz co innego. Możesz najwyżej czerpać inspiracje i wiedzę od bardziej doświadczonych, no bo po co wyważać drzwi, które ktoś już wcześniej otworzył. Przejdź przez drzwi, ale rób po swojemu. Tak abyś była swoim niepowtarzalnym oryginałem.
Dzięki za uwagę. Wkrótce zapraszam na kolejny wpis. Ten jeśli się Wam spodobał polubcie, komentujcie.
P.S. Nie daj sobie wmówić, że życie jest złe, a szczęście jest dla innych. Wystaw po nie rękę, zrób coś, a prędzej czy później przyjdzie do Ciebie. Optymiści żyją dłużej i szczęśliwiej.
10 komentarzy
Trzeba wypracować nawyk wierzenia w siebie. Uczyć się od optymistów. Nakręcić pozytywnie. Odciąć od negatywnych osób. Chwalić się swoimi osiągnięciami. Nie jest to łatwe ale możliwe 🙂 Całe życie pewno tego będziemy się uczyć. Teoria swoje, praktyka swoje.
Ula, po prostu pokochać siebie…docenić i szanować 🙂 cała reszta przy pomocy samozaparcia w końcu da się zrobić
To, że " ktos " Cię nie chce nie oznacza, że nikt i że trzeba od razu rezygnować ze swojej drogi po szczęście. Poniżanie się i płaszczenie nie ma nic wspólnego z wiarą we własne siły a tym bardziej z walką o swoje marzenia i cele, ani z tym powiedzeniem
"Jak nie drzwiami, to oknem" – strasznie nie lubię tego powiedzenia. Naprawdę, mam się poniżać, płaszczyć? Jak ktoś mnie nie chce, to nie. Nie warto za wszelką cenę walczyć. Zresztą: bardzo często takie wchodzenie oknem potrafi jeszcze bardziej do siebie zniechęcić…
otaczaj się optymistami i ciesz się życiem 🙂
Ooo tak narzekanie, z którego nic nie wynika jest chyba najgorsze… Problem powinien być wyzwaniem, zawsze można znaleźć rozwiązanie 🙂
Dodałbym jeszcze: "Izoluj się od ludzi którzy wiecznie narzekają". Z autopsji wiem, iż tacy osobnicy potrafią ciągnąć psyche w dół.
To niestety dluga droga, ale do przejścia dla każdego 🙂 zacznij od małych rzeczy , ciesz się swoimi osiagnieciami. Każdy od czegoś zaczyna. Uwierz w siebie, to nic nie kosztuje:)
Ja niestety nie potrafię być pewną siebie choćbym chciała nie wierzę że mi się niektóre rzeczy udadzą i często w ogóle ich nie robię.
Ciekawe, zwłaszcza to podsumowanie – w 100% się zgadzam z poradami 🙂