“Promocja”, “rabat”, “dzisiaj minus 50 procent” – to hasła, które wywołują szybsze bicie serca u niejednego fana zakupów. Słysząc “black friday” dajemy się porwać masowemu szaleństwu i… niestety często wydajemy pieniądze zbyt pochopnie. Kupujemy ubrania, których nie potrzebujemy, i w których nie chodzimy. Następnie każdego poranka stajemy przed szafą i dochodzimy do wniosku, że mimo że pęka w szwach, a nasz portfel świeci pustkami, tak naprawdę nie mamy się w co ubrać. Jak temu zaradzić? Jak zachować równowagę finansową kupując ubrania?
Dzisiaj bardzo gorąco zapraszam was na wpis gościnny Natalii Olszewskiej z bloga ikalkulator.pl. Natalia już raz napisała do mnie z propozycją artykułu. Wtedy wystąpiła na blogu z przepisami zero waste, dzięki którym zaoszczędzisz na jedzeniu.
Jak kupować ubrania i zachować równowagę finansową?
Mam nadzieję, że dzisiejszy artykuł Natalii przypadnie wam do gustu równie mocno, jak poprzedni 🙂
Zasada nr 1 – stawiaj na jakość, a nie ilość
Oferta trzech koszul w cenie jednej brzmi kusząco. Butom za 70 złotych również trudno się oprzeć. Tylko czy to się naprawdę opłaca? Przy zakupie tańszych rzeczy może się okazać, że koszule zniszczą się po pierwszym praniu, a buty po kilku godzinach chodzenia. Czasem warto zainwestować nieco więcej. To istotne, by zwrócić uwagę na skład ubrań, które bierzemy do przymierzalni. Te wykonane z naturalnych materiałów, lepszej jakości, często posłużą nam dłużej, nawet przez kilka sezonów. Naturalne materiały oddychają i są lepsze dla skóry, w przeciwieństwie do ubrań z poliestru i akrylu, który bardzo szybko się niszczy i mechaci.
Marki z wyższej półki cenowej często oferują gwarancję dłuższą niż standardowe sieciówki, dzięki której możliwa jest wymiana ubrań na nowe w przypadku uszkodzeń. Warto również postawić na uniwersalne kroje, przede wszystkim pasujące do naszej sylwetki, niekoniecznie chwilowe trendy. Będąc na zakupach, warto pamiętać o dotychczasowej zawartości naszej szafy, bo budując garderobę dobrze jest kupować ubrania pasujące do siebie. Można je potem miksować między sobą. Dzięki temu możliwe będzie tworzenie różnorodnych stylizacji, przy użyciu tych samych elementów garderoby. Nie trzeba jednak ograniczać się kolorystycznie. Możemy postawić na różne barwy, dobrze komponujące się ze sobą.
Zasada nr 2 – sporządzaj listy zakupów
To zasada stara jak świat, a jednak wiele osób o tym zapomina. Przemyślenie czego naprawdę nam potrzeba i spisanie tego na kartce, pomoże nam powstrzymać się od zakupu ubrań, których nie potrzebujemy i spontanicznemu uleganiu zachciankom. W ten sposób oszczędzimy na zbędnych wydatkach. Nie warto zatem ślepo oddawać się szałowi zakupów. Lepiej spokojnie zastanowić się nad tym, które z naszych ubrań już się zużyły i wymagają wymiany albo jakich części garderoby brakuje w naszej szafie. Najprawdopodobniej w ten sposób okaże się, że tak naprawdę wcale nie musimy wybierać się na zakupy, bo wszystko czego potrzebujemy – już posiadamy.
Co ważne, listy zakupów przydają się nie tylko w kontekście kupowania ubrań. Przydadzą się też w sklepie spożywczym, budowlanym i wielu innych. Wszędzie tam, gdzie zdarza nam się kupować zbyt dużo, a potem tego żałować. Dobrym pomysłem są nowoczesne aplikacje z listami zakupów, które można dzielić z innymi domownikami tak, by nie dublować zakupów.
Zasada nr 3 – zaplanuj budżet
A jeżeli jednak okaże się, że mamy całkiem spore potrzeby, bo nasze zimowe buty wymagają wymiany, a rozpoczynając nową pracę warto byłoby zainwestować w nowy garnitur? Dobrym rozwiązaniem jest zaplanowanie budżetu. Nie chcemy przecież wydawać wszystkich oszczędności na ubrania. Przy czym warto podejść do problemu kompleksowo, to znaczy stworzyć ogólny, domowy budżet, z podziałem na poszczególne kategorie wydatków, a w tym określić, ile jesteśmy w stanie wydać w ciągu miesiąca na ubrania.
Można również uwzględnić te rzeczy, które naprawdę musimy kupić, czyli na przykład dwie pary butów, dwie kurtki, dwie pary spodni w ciągu roku plus dodatkowo zostaje nam określona suma na tak zwane “fanaberie”, czyli małe pokusy, którym raz na jakiś czas warto ulec, by poprawić sobie nastrój. Oczywiście wszystko w rozsądnej, zaplanowanej w budżecie cenie. Dobrą metodą jest metoda 6 słoików – każdy z nich odpowiada innemu obszarowi naszemu życia, a budżet rozdzielony jest pomiędzy nimi w różnych proporcjach.
Zasada nr 4 – dowiedz się, w czym Ci naprawdę dobrze
Finalnie warto zrobić krótki “research”, czyli przetestować to, jakie kroje ubrań i barwy do nas pasują i w czym po prostu czujemy się dobrze. W tym celu możemy przejść się po sklepach i przymierzyć ubrania w różnych fasonach i wzorach. Świetnym rozwiązaniem jest również poproszenie o pomoc znajomych i rodzinę. Osoby “z zewnątrz” lepiej ocenią to, w czym dobrze, a w czym źle wyglądamy.
Jeżeli nie ma nikogo, kto chciałby z nami spędzić dzień “sklepowego researchu”, zawsze można skorzystać z pomocy pracujących w sklepie ekspedientów. Dlaczego warto zrobić takie badanie? Dzięki temu unikniemy kupowania za małych i za dużych ubrań, a także żmudnego dopasowywania kolorów. Od razu znajdziemy to, co odpowiednio podkreśli naszą sylwetkę i wydobędzie z niej te najlepsze cechy. W takiej sytuacji robienie zakupów staje się szybsze, ponieważ nie oglądamy każdej, kolejnej rzeczy, ale szukamy od razu tego, co nas interesuje, czego potrzebujemy i w czym będziemy dobrze wyglądać.
Jak zachować równowagę finansową, kupując ubrania?
Stosowanie czterech, wyżej wskazanych zasad pozwoli na zachowanie pełnego portfela i pełnej, ale nie pękającej w szwach szafy, która jednocześnie będzie zawierała wszystko to, czego naprawdę potrzebujemy. W ramach zakupowych oszczędności warto też zastosować kilka przydatnych trików. To znaczy nie kupować ubrań w sezonie, ale wybrać sobie daną rzecz i poczekać na promocję. Poza tym opłacalne jest korzystanie z kart lojalnościowych, które zapewnią nam niemałe zniżki. Niejednokrotnie lepiej jest też wybrać daną rzecz w sklepie, a potem zamówić ją przez Internet. Mimo kosztów przesyłki, może okazać się dużo taniej.
Autorką wpisu jest Natalia Olszewska, redaktorka bloga ikalkulator.pl
I jak podobają się wam te pomysły na to jak kupować ubrania i zachować równowagę finansową?
Polub, jeżeli Ci się spodobało. Udostępnij dalej, to daje mi motywację
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj
oraz do grupy wsparcia – Finanse w świecie Kobiet
Na mój profil na Instagramie, gdzie wrzucam zdjęcia bardziej od kuchni – tutaj
a także blogowego newslettera, do którego dokładam gratis – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana
2 komentarze
Bardzo fajny artykuł – fakt warto kupować z głową by nie wydawać kupę pieniędzy niepotrzebnie na ubrania. Nawet niektóre nie założymy ani razu, warto nauczyć się modrze kupować dziękuję:)
Dziękuję za tyle cennych wskazówek, z pewnością wykorzystam je w codziennym życiu. Już od dawna chciałam zacząć świadomie kupować ubrania, więc cieszę się, że trafiłam na ten wpis. Postanowiłam wystawić część ubrań na sprzedaż w internecie. Zostawiłam tylko ulubione sztuki oraz moje ukochane pierścionki srebrne.