Londyn w dwa dni. Co można zobaczyć w tym czasie i ile to kosztuje.
Tak więc z Victorii jedziemy na naszą Earl`s Court – tu mamy wynajęte lokum na dwie noce. O tym pisałam tutaj. Rewelacyjna lokalizacja. Przy naszym pensjonacie jest pełno barów, kafejek i sklepów. Zaglądamy więc do KFC – za kubełek gigant z dodatkami płacimy 20 funtów (więcej niż połowa zostaje jeszcze na kolacje, bo nie dajemy rady tego zjeść). Wsiadamy w metro i jedzimy na London Bridge. Stąd idziemy spacerkiem wzdłuż Tamizy, do dobrze znanego wszystkim Tower Bridge. Muszę przyznać, że o tej godzinie panuje tu nieziemski klimat. Pełno ludzi, muzyka dochodząca z knajpek, światła biurowców….Idealny klimat na miłe spędzenie dzisiejszego wieczora.
Teraz czeka nas dłuższy spacer – w kierunku Big Bena a następnie Piccadilly Circus.
BIG BEN – wieża zegarowa Pałacu Westminsterskiego – obecnej siedziby parlamentu |
Piccadilly Circus – skrzyżowanie głównych ulic w samym sercu teatralnego i rozrywkowego rewiru West End. Każdy chce mieć zdjęcie przy tych bilbordach 😉 |
Postanawiamy odwiedzić jeszcze kultową stację Bond Street. Z niej jedziemy metrem prosto do londyńskiego City. Nie mogłabym sobie odpuścić zobaczenia serca europejskiej finansjery….
Znajduje się tu między innymi Bank Anglii wraz z muzeum i Londyńska Giełda |
Dziedziniec muzeum – dach robi wrażenie już na wejściu. |
Muzeum Historii Naturalnej |
Następnego dnia mamy tylko kilka wolnych godzin przed wyjazdem.To właśnie ten dzień postanawiam poświęcić na Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Nauki. Dla mnie to było zawsze marzenie, które właśnie się spełnia i to zupełnie za darmo – wejście bowiem jest bezpłatne. Przed muzeum jesteśmy zaraz przed otwarciem. Czekamy chwilę w olbrzymiej kolejce. Równo o godz. 10 powoli wszyscy zostają wpuszczani.
Rewelacja. Świetne miejsce. Można w nim spędzić cały dzień, choć 3 godz. także wystarczają. Lunch w barze z kanapkami i kawa – koszt jak dla nas – ok. 15 funtów. Idziemy do budynku obok. Muzeum Nauki jest także darmowe.
Dwie doby to niewiele jak na Londyn. Jednak wystarczająco aby zobaczyć najwięsze atrakcje. Przyznam, że trzeba to robić w lekkim pośpiechu, ale da się. Londyn ma na pewno mnóstwo miejsc, które także super byłoby zobaczyć. Jest piękny i trzeba tam być, choć na chwilę, by poczuć ten klimat. My tymczasem już udajemy się na angielską herbatkę, w mniejszym, ale równie uroczym miasteczku 😉 Równie udanego dnia zatem Wam życzę!
Diana