Przed nami Sylwester, a co za tym idzie postanowienia noworoczne. Składamy sobie życzenia i myślimy, że kolejny rok będzie lepszy od poprzedniego. Zakładamy sobie zmiany, z których często rezygnujemy już po kilku dniach lub tygodniach. Znowu nie będzie magii samospełniających się marzeń. Znowu nowy rok nie wniesie odmiany. Kolejny raz na nic postanowienia noworoczne. Przychodzą i odchodzą jak miejski autobus.
Postanowienia Noworoczne – brak motywacji
Znam osobę, która wiecznie cierpi na syndrom braku motywacji. Wprowadza w swoje życie kolejne zmiany, po których oczekuje natychmiastowej i wielkiej odmiany swojego życia. I choć te zmiany zachodzą w jej życiu, to ta osoba nie czerpie z nich takiej satysfakcji jakby chciała. Za każdym razem porzuca więc swoje postanowienie, bo poczucie zniechęcenia staje się większe. Słomiany zapał? Brak wytrwałości? Zbyt duże oczekiwania? Na pewno ta osoba zbyt słabo docenia to co ma. Nie zauważa swoich małych osiągnięć. A przecież to z nich składa się całość sukcesu. Obarcza się zatem winą kolejnego niepowodzenia swojego pomysłu. Frustracja i żal w jej głowie rośnie, motywacja do kolejnych działań spada. No bo “po co?”, “tyle razy się starałem, próbowałem i nic z tego”. Nie ma spektakularnego efektu, nie ma szczęścia. Nie ma szczęścia, nie ma motywacji. Teraz to już tylko siąść i czekać…Tylko na co? Każde osiągnięcie jest jak przystanek dla naszego autobusu z postanowieniem. Jeżeli poddasz się w połowie, to nic dziwnego, że Twój autobus nie przejedzie tej trasy. Nie dasz mu szansy dojechania do mety. A może dojedzie, ale z kimś innym? To jest tak jakbyś znużona podróżą wysiadła z pędzącego autobusu, po to by czekać na jakiś inny. Po to by zaczynać od nowa i nigdy nie dotrzeć do celu…
Ta osoba może myśli, że samo się zrobi na pstryknięcie palcami? Tak się nigdy nie dzieje. Samo się nie robi. Na tacy nie przynoszą. Lepiej zrezygnować. Nie, najpierw spróbować, potem zrezygnować. Z wszelkich postanowień, nie tylko noworocznych. Zawsze można się przecież wytłumaczyć brakiem motywacji, szczęścia czy czegoś tam jeszcze innego. A potem czekać. Do grobowej deski czekać.
Nie ma idealnego momentu na postanowienia noworoczne
Dlatego ja nie wierzę w postanowienia noworoczne. W coś, co miałoby się wydarzyć od tak po prostu samo. Bo dlaczego miałabym z tym czekać do Sylwestra? Jeżeli coś postanawiam to wdrażam to życie od razu, ewentualnie robię plan i działam zgodnie z nim. Samo puste wymyślenie sobie jakiegoś celu od nowego roku nic nie da. Jeżeli to jest plan z góry skazany na porażkę, ze względów finansowych albo braku pewnych zdolności, to nowy rok tu nic nie zmieni. Jeżeli nie postaram się w takiej sytuacji podwójnie, albo nawet potrójnie, nie będę mieć wytrwałości i wiary w to przedsięwzięcie, to niestety, ale postanowienie zostanie jedynie pobożnym życzeniem.
O północy wystrzelą fajerwerki i szampany, a wraz z nimi spełnią się moje marzenia? A co ja Kopciuszek na królewskim balu? Kto mnie jutro będzie szukał, aby spełnić moje marzenia? 🙂
Na postanowienia zawsze jest czas. Jednocześnie nigdy go nie ma. Zawsze znajdą się jakieś przeszkody. Zawsze znajdzie się jakieś wytłumaczenie, by porzucić nawet noworoczne postanowienia. Przecież teraz nie masz na to pieniędzy. Teraz musisz poczekać aż dziecko urośnie. Teraz nie możesz, bo najpierw trzeba pracę zmienić. A może poczekasz bo trzeba dom wybudować albo samochód zmienić? Możesz sobie czekać całą wieczność, w końcu wszystko inne jest ważniejsze. Twoje marzenia i cele są na drugim miejscu. Wiesz czemu? Bo skoro tak myślisz, to znaczy, że nie są ważne. Nawet dla Ciebie. W końcu “Chcieć to móc”. Chcesz zmian, ale się boisz. Próbujesz coś zmienić, ale pierwsze niepowodzenia czy brak szybkich rezultatów skutecznie Cię demotywują. Zawsze przecież wypada coś innego. Zawsze znajdziesz na to czas. Nie wierzysz w siebie, albo swoje możliwości. W brak celu czy marzeń jednak nie uwierzę…
Wiesz dlaczego ludzie, którzy odnoszą sukcesy mają motywację? Bo są wytrwałymi optymistami. Wierzą w siebie i w swoją drogę. A wiesz dlaczego? Bo przeskakują wszystkie kłody na swojej drodze niczym koń na westernie. Nie stają i nie zastanawiają się – “po co ona?”, “a na co ona?”, “a dlaczego”. Tu zawsze można się poddać. “Tyle problemów i kłopotów po drodze. Toż to pech jakiś”. Nie, nie… Oni mają klapki na oczy, skierowane na swój cel. Jak nie masz celu i nie biegniesz do mety, to jak chcesz mieć motywację?
Motywacja jest w Tobie
Motywacja to jesteś Ty. To twoje działanie. Twoja wytrwałość w dążeniu do celu. Tylko od Ciebie zależy, czy Twoje marzenia, plany, postanowienia są dla Ciebie ważne i czy się spełnią. Czy Twoje cele są konkretne i osiągalne. I przede wszystkim, czy są one na pewno Twoje? Czasami oczekiwania otoczenia potrafią być tak silne, że można zapomnieć o tym, czego się na prawdę chce. Nie znajdziesz motywacji do robienia rzeczy, których nie chcesz robić. Proste. Kropka.
Moje główne postanowienie na przyszły rok dotyczy tego bloga. To moje drugie dziecko. I tak chcę go traktować. No może trochę inaczej 😉 Nie jest to postanowienie z dzisiaj, ale jest to mój cel numer jeden w nadchodzącym roku. Akurat za kilka dni blog Pieniądz jest Kobietą skończy pół roku. Swoją drogą, nawet nie wiem kiedy to zleciało 🙂 Początki zawsze są trudne, jeżeli się to robi pierwszy raz. Dla mnie też były i nadal są. Tu potrzeba zapewne kilku ładnych lat, a nie miesięcy, aby móc powiedzieć, że się “zjadło na tym zęby”. Jednak mam do tego zapał i motywację. Nie pozwalam im odejść. Nie dam się im opuścić. Wiem, że to zależy tylko ode mnie. Wspaniale jest coś tworzyć samemu od podstaw. Zaczynać, cały czas się uczyć, poznawać nowe możliwości, pokonywać przeszkody. W końcu cieszyć się pierwszymi efektami i z wypiekami na twarzy czekać na to, co będzie. Mówię Wam – apetyt rośnie w miarę jedzenia 🙂 To jest właśnie piękne! To daje siłę i motywację. Małe kroczki, które przybliżają mnie do celu. Gdy pasja realizuje moje postanowienie. Robię, to co lubię i wierzę w marzenia. To jest moc i adrenalina. Prawdziwe szczęście. Dlatego dziękuję Wam wszystkim, którzy tu zaglądacie. Moim czytelnikom. Dziękuję też tym, którzy na swoich blogach polecają moją stronę. To na prawdę jest wspaniałe i motywujące. To właśnie sprawia, że nie chcę przestawać. Chcę starać się jeszcze mocniej. I choć nie jest to moje typowo noworoczne postanowienie, to wiem, że nowym roku zrobię wszystko by Was nie zawieść. Was i siebie. Wierzę, że będzie to miejsce, do którego chce się wracać.
Każda z nas ma prawo do szczęścia i spełniania swoich marzeń. Dlatego zrób plan, zakasaj rękawy i idź po swoje. Nie myśl o przeszkodach i wymówkach, które Ci to uniemożliwią. Nie ma takich! Zawsze znajdziesz rozwiązanie!
“Sama wiedza nie wystarczy. Trzeba umieć ją zastosować.
Nie wystarczy chcieć. Trzeba wszystko wprowadzić w życie”
Brucce Lee
“Na początku będą pytać, po co to robisz.
Później będą pytać, jak to zrobiłaś”
No to co, zrobisz to? Ja mam zamiar 🙂 To do zobaczenia w przyszłym roku! Good luck!
Diana
Przeczytaj podobne:
niezawodne-sposoby-na-szczescie
zdjęcia: pixabay.com
7 komentarzy
Ja także nie wierzę w noworoczne postanowienia. Zamiast czekać do Nowego Roku, stawiam sobie cele wtedy, kiedy stwierdzam, że powinienem to zrobić 🙂 Niestety nie mam żadnych ciekawych cytatów. Nawet jeśli jakiś mi się spodoba to zaraz o nim zapominam.
Ja tam postanowiłem – żadnych postanowień! Szczegóły zdradzam na swoim blogu 🙂
Dzięki Kzryzstoff za komentarz. Ciekawe postanowienie 🙂
‘Take up one idea. Make that one idea your life – think of it, dream of it, live on that idea. Let the brain, muscles, nerves, every part of your body, be full of that idea, and just leave every other idea alone. This is the way to success’.
Swami Vivekananda
To mój ulubiony – wisiał na tapecie przez cały 2015 rok :), teraz mam coś nowego: “A Smooth Sea Never Made a Skillful Sailor”
Samych sukcesów w 2016 życzę
Dzięki Voytek za cytaty. Również wielu sukcesów życzę 🙂
Od siebie dorzucę również cytat:
“-Czy długo trzeba wyczekiwać zmiany na lepsze, pyta uczeń?
– Jeśli chcesz czekać to bardzo długo, odpowiada mistrz”
A co do artykułu – myślę, że to bardzo trafne przemyślenia. Nie ma co czekać do nowego roku z postanowieniami. Wiele osób tak robi bo taka jest tradycja, a w rzeczywistości nie rozumieją czym jest postanowienie, cel. Jeśli pozwolisz to dodam link do mojego posta o tym jak kreować odpowiednie cele i postanowienia, żeby nie okazały się tylko pustymi słowami: http://finanseodpodstaw.pl/jak-okreslac-cele/
No i przede wszystkim wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 🙂
Hey Łukasz! Dzięki za komentarz i pomocny link 🙂 Najlepszego!