Kilka dni temu wpadła mi w ręce książka, która dosłownie jeszcze pachnie drukarnią. To świeżutka publikacja, która wyszła spod skrzydeł Agnieszki Skupieńskiej, autorki znanego bloga o tematyce biznesowej – Biznesowe Info. Z przykrością muszę stwierdzić, że zarwałam prawie całą noc na czytanie tej książki… bo nie mogłam się od niej uwolnić 😉 Dlatego muszę Cię ostrzec, bo czeka na Ciebie to samo niebezpieczeństwo! Ponad 200 stron genialnie wciągającego tekstu, mega dawka wiedzy i wiele ciekawych przykładów. To chyba powinno być karalne! Jednak co tu się złościć, musisz po prostu być na to gotowa. Zawartość „Zostań freelencerem – praca zdalna od A do Z” nie da Ci tak łatwo usnąć.
Tematyka pracy na własny rachunek jest coraz bardziej bliska mojemu sercu. A kimże jest ten Freelancer? Ano wszystkim tym, czym nie jest normalny etatowiec. Czyli jest wolnym strzelcem łapiącym zlecenia na własny rachunek. Według prawa to może być też samozatrudniony, prowadzący własną działalność, mikroprzedsiębiorca czy popularny z angielskiego self employed, tudzież sole trader. Ten z działalnością gospodarczą i ten niebędący formalnym podmiotem gospodarczym. Jednym słowem – każdy dzielnie walczący o dochody, poza przysłowiowym etatowcem.
Zostań freelencerem – praca zdalna od A do Z – z tą książką możesz zaczynać od zera
Jeżeli męczy Cię etat albo szukasz dodatkowych źródeł dochodu, nie masz pomysłu na siebie lub zwyczajnie nie wiesz jak zacząć, to powiem Ci jedno – w tej książce znajdziesz mnóstwo inspiracji i rozwiązań. Agnieszka opisuje w niej swoją historię, łącznie z trudnymi początkami. Jesteśmy narodem wychowanym w duchu stabilizacji, jaką pozornie daje etat. Dlatego praca na własny rachunek wciąż wychodzi poza utarty schemat. No bo „jak można pracować w domu i do tego dużo zarabiać?”. To niepoważne?
Stereotypy zazwyczaj są krzywdzące i na całe szczęście coraz częściej o tym wiemy. Sporo kobiet wychodzi z układu etatowego albo chociaż myśli o takiej drodze. Zazwyczaj etat nie daje takich możliwości na rozwój jak praca na własny rachunek. Nie każda z nas może podołać takiemu zadaniu, ale o tym też Agnieszka napisała. Muszę zatem polecić tę książkę wszystkim kobietom, które chcą się rozwijać na własną rękę.
Agnieszka Skupieńska to prawdziwa profesjonalistka z wieloletnim stażem. Zdobyta wiedza od tak doświadczonej osoby, na pewno pozwoli Ci uniknąć wielu błędów oraz pomoże Ci rozwiać wszelkie wątpliwości. Dowiesz się jak pokonać pojawiające się zastrzeżenia ze strony rodziny i znajomych. Znajdziesz tam plusy i minusy freelancingu, sposoby na organizację pracy, na pozyskiwanie zleceń, podpowiedzi dotyczące prowadzenia rozliczeń oraz mnóstwo rozwiązań na optymalizację dochodów. Jednym słowem wszystko, co jest niezbędne do pracy na własny rachunek. Oczywiście całość została poparta faktami wynikającymi z doświadczenia wieloletniej freelancerki Agnieszki, która lubi przedstawiać wszystko rzeczowo i bez owijania w bawełnę.
W książce spodobało mi się wiele wypowiedzi, które mogłabym zacytować. Jednak nie chcę Ci tu zabierać teraz czasu, więc pozwolę sobie przytoczyć tylko kilka 🙂 Książkę warto przeczytać najlepiej samemu.
„Podpowiem Ci jeden trik związany z wysyłaniem oferty w PDF-ie. Gdy coś jest napisane w formie zamkniętego dokumentu, a nie po prostu w mailu, klienci rzadziej mają pokusę, by negocjować cenę.”
„Nie ma gwarancji, że konkurencja podejmuje skuteczne działania marketingowe, ale od czegoś trzeba zacząć. Ja zaczynam właśnie od podglądania konkurencji i wyciągania wniosków z jej działań.”
„Początkujący freelancerzy, właściciele małych biznesów, często wpadają w pułapkę ustalania niskich cen – chcą być najtańsi na rynku, tańsi od konkurencji. Problem w tym, że to trochę strzelanie gola do własnej bramki – kiedy pracujesz za małe pieniądze, musisz się bardzo narobić, żeby dużo zarobić. Efekt taki, że jesteś zmęczony i wcale nie żyje Ci się lepiej niż na etacie, bo nie zarabiasz więcej.”
„Po kilku latach pracy na zleceniach wciąż od czasu do czasu spotykam się z pytaniem: a nie myślałaś, żeby znaleźć sobie jakąś normalną pracę? To pytanie jest chyba największą zmorą wszystkich freelancerów, ale zupełnie nie dziwię się ludziom, którzy je zadają. Jesteśmy zaprogramowani tak, że wydaje nam się, że do pracy trzeba wyjść, że ktoś musi nas zatrudnić, że trzeba tam przesiedzieć ileś godzin dziennie.”
„Gdy Cię zwolnią, zostajesz z niczym, bez pieniędzy i zaczynasz od zera, szukając nowej pracy, a potem od zera budując pozycję w nowej firmie. Pracując na etacie, masz niewielki wpływ na to, jakiej wysokości wynagrodzenie dostajesz, a czasami nie masz wcale na to wpływu. Nie masz też wpływu na to, czy dostaniesz pieniądze na czas. Dlaczego więc praca na etacie ma być bezpieczniejsza niż praca freelancera? Jako freelancer w pełni panujesz nad swoimi finansowym bezpieczeństwem i gdy go nie masz, to jest wyłącznie Twoja wina.”
Jestem ciekawa, czy już któraś z Was sięgnęła po książkę „Zostań freelancerem”? Podzielcie się swoją opinią 🙂
Mam nadzieję, że ten wpis był dla Ciebie pomocny. Jeśli Ci się spodobało – polub, udostępnij, czy zrób cokolwiek innego
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj
Na mój profil na Instagramie, gdzie wrzucam zdjęcia bardziej od kuchni – tutaj
oraz blogowego newslettera – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana
21 komentarzy
Teraz koronawirus i praca w fabryce są niebezpieczne. Jak zarabiać w Internecie? Jako twórca stron internetowych możesz zarabiać w bardzo prosty sposób, musisz zarejestrować się na bezpłatnej stronie internetowej, takiej jak myjob.asia/pl/, i zacząć brać projekty, a wszyscy jesteś już programistą. Następnie po prostu przeprowadzamy projekt po projekcie, a Twoje kwalifikacje automatycznie wzrosną i zarobki.
Bardzo mnie ten wpis zainspirował. Sama chciałabym pracować zdalnie, jednak daleka droga jeszcze przede mną. Jestem teraz na etapie szukania nowego pomysłu na siebie. Chętnie przeczytałabym tą książkę, aby się dowiedzieć, czy jest to temat dla mnie
Bardzo chętnie przeczytam:) zaraz składam zamówienie:)
Ciekawa pozycja, chętnie po nią sięgnę 🙂
Największą trudnością u nas na babskiblues.pl było wygospodarowanie czasu tylko dla siebie pracując w domu. W pewnym momencie odnosiłam wrażenie ze pracuję non stop, a jak nie pracuję to się obijam spłonę w piekle bezdomnych i bezrobotnych :p Selekcja priorytetów i zdrowy egoizm podstawą freelancerki.
Kusząca recenzja! Dzięki za ten wpis.
Proszę bardzo, cieszę się, że się przydał 🙂
Ta książka na pewno jest ciekawa i z przyjemnością po nią sięgnę 🙂 Osoby działające na własny rachunek, pracujące w domu nie mają łatwo, bo większość ludzi dookoła uważa, że nic nie robią 🙂 A jeśli już ktoś pracuje w domu i ma z tego przyzwoite pieniądze to wszyscy dookoła myślą, że na pewno robi się jakieś przekręty, no bo jak w domu da się zarobić? Niekończąca się historia, wiem coś o tym 🙂
Niestety przyznaję rację 🙂
Mój D. właśnie kupił tę książkę i jest zachwycony 😉
Wcale się nie dziwię, bo jest mega przydatna 🙂
Muszę ją mieć w najbliższym czasie 🙂 Bardzo fajny wpis 🙂
Cieszę się, że się podoba 🙂
Koniecznie muszę kupić tę książkę – czy można ją już gdzieś zamówić? 🙂
Książkę można kupić na stronie sklepu Biznesowe Info.
Słyszałam, ale jeszcze nie czytałam 🙂 Dzięki za rekomendację!
Do usług 😉
Dziękuję za informację o tej książce. Może mi się bardzo przydać ☺. Pozdrawiam,
Zaczytana do samego rana
Przyjemność po mojej stronie 🙂
O tej książce Agnieszki nie słyszałam, ale już zapisuję ją sobie na listę 🙂 Dzięki, idealnie wpasuje się w moje potrzeby.
Szczerze polecam 😀