Automatyzacja finansów osobistych pozwala zapanować nad chaosem płatności. Osobiście lubię usiąść raz w miesiącu i zaplanować budżet domowy. Wiąże się to z kontrolą finansów na rachunkach bankowych. Przy kilku kontach i szeregu faktur oraz innych przelewów, pamiętanie o wszystkich terminach, pochłania w skali miesiąca wiele czasu. Aby zaoszczędzić ten czas i przy okazji pieniądze, dobrze jest większość tych rzeczy zautomatyzować, by działy się same i nie zawracały nam głowy.
Na co dzień każda z nas ma do czynienia z płatnościami opiewającymi na różne kwoty i z różnymi terminami do zapłaty. Biorąc za przykład domowe finanse, samych rachunków jest na pewno sporo. Nie lubię tracić czasu na siadanie po kilka razy w miesiącu do komputera po to, by dokonywać przelewów. Nie lubię też martwienia się w stylu – „czy na pewno to zapłaciłam?”, „czy nie minął termin płatności?”. Nie jest mi to potrzebne, bo większość można zautomatyzować.
Jak automatyzacja finansów oszczędza moje pieniądze?
Przy okazji wpisu sprawdzone-sposoby-na-oszczedzanie-pieniedzy pisałam, że posługuję się kilkoma kontami, w tym większość stanowi rachunki oszczędnościowe. Służą mi one do budowania oszczędności, ale też do pewnego rodzaju zarabiania. Lubię wszystko płacić w terminie, ale nie przed terminem. Po co bowiem tracić pieniądze zaraz na początku miesiąca, skoro termin płatności jest dwa albo trzy tygodnie później? Leżą więc sobie odpowiednie sumy na koncie oszczędnościowym i zarabiają. Oczywiście, że to nie są wielkie kwoty, ale jak to mówią – grosz do grosza…
Nie będę się dzisiaj rozpisywać szczegółowo na temat kont i stricte oszczędzania na nich. Jeżeli potrzebujesz wskazówek odnośnie prowadzenia budżetu i oszczędzania za pomocą kont, odsyłam Cię do powyższego artykułu oraz do idealny-budzet-domowy-czyli-nowsza-wersja-babcinej-metody.
Pokrótce u mnie wygląda to tak – po zaplanowaniu budżetu, siadam raz do bankowości elektronicznej swojego banku i ustawiam to, co nie jest zaplanowane długoterminowo. Pod koniec miesiąca sprawdzam też tylko raz, czy wszystko poszło zgodnie z planem. Koniec. Kontrola finansów zajmuje mi może godzinę w ciągu miesiąca.
3 Sposoby na automatyzację finansów
- Polecenie zapłaty – Korzystam z tej usługi zawsze i wszędzie, gdzie jest tylko możliwa do osiągnięcia. Także wspólnie z mężem obecnie mamy ich sporo na irlandzkich kontach. Aby uruchomić polecenie zapłaty (czyli automatyczny pobór należności z konta), należy wypełnić formularz zgody na korzystanie z polecenia, który znajduje się w firmie, której chcesz płacić w takiej formie. Przykładowo mogą to być rachunki:
za usługi telekomunikacyjne
za energię, gaz itp.
abonament tv
składki na ubezpieczenie
raty pożyczek
Jest to bardzo wygodna forma, bo daje pewność, że rachunek jest zawsze zapłacony w terminie. Bank płaci go w naszym imieniu, a my musimy tylko zapewnić pieniądze w danym dniu na rachunku podstawowym. Polecenie zapłaty jest w moim mniemaniu również bezpieczną formą – firmy nadal przysyłają standardowe faktury, więc można łatwo kontrolować rachunki. Z polecenia zapłaty mogę zrezygnować w każdej chwili. Dokonuje się tego poprzez kontakt z bankiem.
Na odwołanie polecenia bez podania przyczyny, każdej dokonanej w taki sposób płatności, jest 56 dni (dla firm 5 dni). Gwarantem tego prawa jest bank. Jeżeli korzystamy z formy polecenia zapłaty SEPA (umożliwia rozliczenia pomiędzy krajami objętymi jednolitymi zasadami funkcjonowania instrumentów płatniczych w Euro), okres na odwołanie pobranej nieautoryzowanej transakcji, wynosi nawet 13 miesięcy od dokonania transakcji.
Większość banków nie pobiera opłaty za obsługę takiego zlecenia, jednak zawsze warto najpierw zapoznać się z tabelą opłat swojego banku. Podejmując decyzję o takiej formie płatności, należy również sprawdzić szczegóły oferty polecenia zapłaty w danej firmie. Dobrze jest wiedzieć, co się stanie w razie, gdybyśmy zapomnieli zapewnić środków na koncie w danym dniu (zazwyczaj bank informuje, że polecenie nie zostało zrealizowane i prosi o zapewnienie środków w ciągu …dni).
- Stałe zlecenie – Dotyczy zlecenia z konta, które mogę ustawić w swojej bankowości na dowolny okres i dowolnie wybraną przeze mnie kwotę. Ten sposób sprawdza się w przypadku rachunków, przy których nie mogę zlecić polecenia zapłaty np. czynsz. Kwota jest z góry ustala przeze mnie, więc co miesiąc musi być taka sama. Ustawiam kwotę, dzień w którym przelew ma wyjść z konta i ilość miesięcy trwania takiego zlecenia. Cały proces odbywa się z poziomu mojej bankowości elektronicznej i u mnie jest on bezpłatny.
To dobry sposób na prowadzenie oszczędności przez osoby, którym ciężko jest odkładać pieniądze. Znam osoby, które ustawiają sobie stałe zlecenia ze swojego ROR-u na konto oszczędnościowe, tak by poza ich świadomym udziałem, pieniądze same się odkładały. Tu działa u nich magia małych kwot – gdy codziennie z rachunku pobiera się załóżmy 3 zł – nie odczuwa się tego w żaden sposób, a po miesiącu jest odłożona pewna kwota na koncie oszczędnościowym. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal, więc łatwiej im tak oszczędzać, niż przelać jednorazowo np. sto złotych na oszczędności.
U mnie to działa jednak zupełnie inaczej, ale popieram osoby, które w ten sposób automatyzują swoje oszczędzanie. Każdy powinien znaleźć optymalny sposób na siebie.
- Przelew zwykły z moderowaną datą realizacji – U mnie działa to tak, że większość pieniędzy przelewam od razu – raz w miesiącu – na konta oszczędnościowe. Na specjalnie wybranych w tym celu rachunkach oszczędnościowych, ustawiam przelewy do realizacji na wybrane dni i odpowiednie kwoty. Przelewy same się realizują, czyli pieniądze przechodzą na ROR przed datą np. polecenia zapłaty – oprócz czynszu, tu działa u mnie stałe zlecenie na koncie podstawowym.
Konto oszczędnościowe (przelew z datą) -> ROR (zlecenie stałe) ->Spółdzielnia
To wszystko dzieje się poza „moją głową” i dobrze ustawione na początku, funkcjonuje prawidłowo, oszczędzając mój czas i tworząc wygodę, bo nie mam problemów z pominięciem terminu płatności. Stwarza też pewne poczucie bezpieczeństwa, bo nie muszę się tym codziennie martwić. Do tego – automatyzacja finansów – daje zarabiać moim środkom finansowym, aż do ostatniej chwili. Mogę więc dodatkowo tworzyć oszczędności 🙂
Korzystacie z automatyzacji finansowej? Jak to u Was wygląda?
Będzie mi bardzo miło, jeżeli dodasz swój komentarz i udostępnisz dalej, to co piszę Łapka w górę, będę wiedzieć, że Ci się spodobało.
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj
Na mój profil na Instagramie, gdzie wrzucam zdjęcia bardziej od kuchni – tutaj
oraz blogowego newslettera – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana
11 komentarzy
Jakoś nie mogę się przekonać do poleceń zapłaty. Wolę sama zapłacić w dogodnym dla siebie terminie ale nie po terminie. Co do rachunków zawsze je płacę na czas i nie jest dla mnie problemem zrealizować przelew samodzielnie :). Natomiast stałe zlecenie przelewania oszczędności to super pomysł 🙂
Dzięki za porady ! 🙂
Nie jestem jeszcze na swoim, ale… Myśląc przyszłościowo pewnie jak każdemu może mi się zdarzyć zapomnieć o jakimś rachunku – zwłaszcza, że niektóre płaci się co dwa miesiące. W takim wypadku pewnie będę chętnie korzystał z polecenia zapłaty, bo raz, że to wygodne, a dwa, że można się wtedy spokojnie zająć innymi wydatkami na przyjemności 🙂
Nie korzystamy z automatyzacji finansowej. Nie mamy na razie takiej potrzeby. Jak ją poczujemy, będziemy korzystać z polecenia zapłaty czy zwykłego przelew z moderowaną datą realizacji. O tym drugim nie wiedzieliśmy. Dziękujemy za informację 🙂 Pozdrawiamy
To zwykły przelew, w którym można po prostu ustawić sobie datę jego realizacji 🙂
Dziękujemy za wytłumaczenie. Nigdy nie robiliśmy przelew innego na inny dzień niż obecny. Miłego dnia życzymy
Muszę to przemyśleć, może też ustawię takie automatyczne zlecenia:)
Warto oszczędzać czas w ten sposób 😉
A ja używam polecenia zapłaty do wszystkich charytatywnych przelewów – co miesiąc z mojego konta płynie kilkanaście złotych na schronisko, na PAH i na fundację 🙂
Czasem niestety rachunki są na różne kwoty no bo gaz, woda, prąd co miesiąc czy co dwa opływają na różne kwoty. Stałe zlecenie w tym wypadku nie jest trafione. Nawet abonament za telefon może być inny 😉
Co do oszczędności to u nas sprawa wygląda w ten sposób. Oboje z mężem wiecznie płacimy kartą, z racji tego mamy taką opcję, że każda zapłacona kwota zaokrągla nam się do 5 zł np. płacę 3 złote w sklepie to 2 zł trafiają na konto oszczędnościowe. Powiem Ci, że kwotami tj. grosz czy pięć a czasem 4 zł odkładamy całkiem fajną gotówkę na „czarne dni” nie odczuwając tego zbytnio 🙂 Pozdrawiam
Opłaty, o których wspominasz : gaz, woda, prąd, telefon są wymienione jako polecenie zapłaty. Z racji na swoją zmienność nie są ujęte w zleceniu stałym, pod który może podlegać np. czynsz. Polecenie stałe jest pobierane przez firmę w kwocie na jaką opiewa rachunek.