Ten wpis jest dla osób, które zadają sobie pytanie – jak planować swoje finanse i jak nimi zarządzać. Być może dopiero wkraczasz w „świat dorosłych finansów”, a być może pierwsze kroki masz już za sobą, jednak dalej nie wiesz, jak zacząć planować swoje finanse prawdłowo. Ten wpis Ci w tym pomoże.
Jak planować swoje finanse – od czego zacząć?
Krok 1 – Sprawdź na czym stoisz. Oblicz swoje wszystkie przychody i koszty.
Proponuję zabawić się w finansowego detektywa. Poczuj się jakbyś miała do czynienia z firmą. Twoim zadaniem będzie zrobienie dogłębnego „audytu” i wyszukanie drobnych przecieków gotówki w firmie (czyli Twoim domowym budżecie). To zazwyczaj małe, nieprzemyślane zakupy lub wydatki, drenują kieszeń najbardziej. Jeżeli miesięcznie wydajesz mniej niż zarabiasz i resztę odkładasz, a do tego wiesz, na co dokładnie wydajesz pieniądze, nie musisz się brać za tak szczegółowe spisywanie wydatków. Jeśli jednak nie wiesz na co idą Twoje pieniądze, koniecznie musisz tego dociec.
Mamy tendencję do niedoceniania codziennych wydatków – „przecież to tylko 10 zł”, więc kupujemy – a to kawę po drodze, a to jakieś słodycze, a to coś tam na mieście. Za dwa dni nawet nie pamiętamy o tak drobnych i pojedynczych wydatkach. To zupełnie zrozumiałe. Niestety właśnie takie niepozorne wydatki, mogą w skali miesiąca dawać konkretne kwoty, o których potem myślimy – „gdzie mi wyparowało to 400 zł z pensji?”. Małe i niepozorne wydatki dają spore sumy w skali miesiąca.
Jeżeli jesteś w takiej sytuacji i chcesz zacząć porządnie ogarniać swoje finanse i zacząć myśleć na poważnie o swojej finansowej przyszłości, gorąco Cię namawiam, abyś przyjrzała się dokładnie swoim wydatkom i zaczęła je sobie zapisywać. To może być notes, komórka, czy nawet skrawek papieru. Jeśli nie zrobisz tego od razu, a nie kolekcjonujesz paragonów, to jest duża szansa, że już wieczorem nie będziesz z lekarską precyzją pamiętać tych kilku wydanych „nie wiadomo na co” złotówek w ciągu dnia.
W ten sposób będziesz mogła określić sama przed sobą, jakie są Twoje koszty stałe, które musisz ponieść – opłaty, zakupy na jedzenie, koszty dojazdów itp. a ile stanowią wydatki na tzw. „zachcianki”. Rozpisując sobie dokładnie te dane, będziesz mogła się zastanowić, gdzie ewentualnie możesz szukać obniżenia wydatków. Będziesz mogła także dokładnie zacząć planować swój budżet na przyszłość, bo będziesz dokładnie znała swoje koszty stałe oraz koszty, które można zaplanować.
Przychody – Koszty = Oszczędności
Oszczędności, to jest wszystko to, co zostaje po odjęciu Twoich wszystkich wydatków. Cięcie kosztów daje większe oszczędności. Zwiększanie przychodu daje większe oszczędności, ale tylko wtedy gdy przerasta on wydatki. Zwiększanie przychodu, a jednocześnie zmniejszanie kosztów, daje jeszcze większe oszczędności. Im większe oszczędności, tym masz więcej pieniędzy, które możesz rozplanować.
Krok 2 – Określ swoje cele finansowe.
To wbrew pozorom nie jest takie łatwe zadanie. Jeśli już wiesz jakim dochodem dysponujesz, możesz zacząć planować cele krótkoterminowe i długoterminowe dla swoich oszczędności. Celem może być planowany zakup mieszkania, auta, wczasy, remont, inwestycje czy emerytura. Cele są bardzo ważne, bo bez nich praktycznie nie jest możliwe planowanie swoich finansów. Jak planować swoje finanse, jeśli nie wiesz do czego chcesz zmierzać?
Krok 3 – Zacznij tworzyć swój budżet domowy.
Zacznij poświęcać godzinę czasu na planowanie domowego budżetu. To niezbędne minimum, które wcale nie jest tak ciężko zorganizować. Budżet domowy to Twój plan finansowy na teraz i na przyszłość. Wcale nie chodzi tu o stworzenie wymysłu zakrawającego o ideał Twoich marzeń. To ma być realne i osiągalne. Choć nie zawsze jego realizacja będzie wychodziła Ci idealnie, to będzie fundament Twoich finansów.
By tak się stało, potrzebujesz właśnie wiedzy z poprzednich punktów – dokładnej znajomości kosztów, kwoty oszczędności oraz Twoich celów. O budżecie domowym pisałam dokładnie w artykule idealny-budzet-domowy. Pamiętaj jednak, że jak sama nazwa mówi – to przykład idealnego budżetu. Ty powinnaś skonstruować swój własny plan, gdzie możesz się posiłkować powyższym przykładem, ale powinnaś go dopasować do własnych potrzeb i możliwości. Już znasz swoje wydatki i swoje cele oszczędnościowe. Sama najlepiej będziesz umiała określić „na jakie poszczególne kupki” powinny trafiać Twoje pieniądze.
Jeżeli nie uszyjesz planu finansowego na miarę swoich potrzeb i możliwości, prawdopodobnie jego realizacja będzie dla Ciebie albo zbyt trudna, albo wręcz nierealna. A wtedy będziesz chciała bardzo szybko porzucić planowanie swoich finansów. A tego przecież nie chcemy 🙂
Krok 4 – Zacznij tworzyć swoją poduszkę finansową.
Mnie określenie poduszka, kojarzy się z czymś mięciutkim, na czym można miło odpoczywać, a przede wszystkim na czym można się spokojnie wyspać. Być może stąd taka nazwa – posiadanie sporej „poduszki finansowej” da Ci komfort spokojnego snu i poczucia bezpieczeństwa. Na skład takiej poduchy wchodzi:
- Konto nieprzewidzianych wydatków – to miejsce, na które odkładamy jakąś sumę, na tzw. „czarną godzinę”. Bardziej przyziemnym stwierdzeniem jest po prostu – odkładanie sobie pewnej kwoty w razie nieprzewidzianych sytuacji typu – awaria samochodu, pralki, lejąca się spłuczka itd. Jest to oszczędzanie krótkoterminowe. Jeżeli będziesz zmuszona wyczyścić tę kupkę, zaczniesz ją tworzyć od początku. Powinnaś na stałe zaplanować kwotę na ten cel w swoim budżecie. Łatwiej jest co miesiąc gromadzić np. po 50 zł czy 100 zł (przykładowo, bowiem kwota zależy od Twoich możliwości), niż jednorazowo wydać 1 000 zł u mechanika, jeżeli nie spodziewasz się takiego wydatku.
- Konto wydatków nieregularnych, ale przewidywalnych – oszczędzasz na wakacje, na remont, odkładasz co miesiąc na jeden duży wydatek, który ponosisz raz w roku np. OC, ubezpieczenie, przegląd samochodu itd. To też są cele krótkoterminowe – po ich realizacji, zaczynasz od nowa.
- Konto bezpieczeństwa finansowego. Według wielu ekspertów, to konto powinno docelowo zapewnić Ci życie pomimo utraty dochodu, przez okres co najmniej od 3 do 12 mc. Czyli na tym koncie zbierasz oszczędności długoterminowe, nie wydajesz ich pod żadnym pozorem, chyba że znajdziesz się w sytuacji bez pracy. Jeśli docelowo osiągniesz kwotę, która wystarczyłaby Ci na przynajmniej 12 kolejnych miesięcy bez pracy, będziesz mogła być z siebie dumna, bowiem niewielkiej części społeczeństwa tak naprawdę się to udaje. Są jednak i tacy, którzy posiadają takie zabezpieczenie, a nawet większe. Pieniądze te powinny być lokowane np. na lokatach – tak by choć trochę zarabiały, ale były jednocześnie dostępne w razie realnej potrzeby (utrata stałego dochodu), ale nie do ruszenia w razie chwilowego kaprysu czy palącej potrzeby.
Poszczególne konta są właśnie opisane w artykule w linku, który podałam Ci powyżej.
Krok 5 – Nie zniechęcaj się, gdy coś Ci nie wychodzi.
To nie jest tak, że wszystko od razu będzie wyglądało tak idealnie jak na papierze. Plan masz stworzyć po to, by wiedzieć na czym stoisz, do czego dążysz i jak chcesz to osiągnąć. Niestety po drodze na pewno pojawią się jakieś przeszkody. Dlatego nie zniechęcaj się już na początku, bo to długa droga. Choć nie jest ona wcale łatwa, jest jednak możliwa.
Jak u Ciebie wygląda planowanie finansów? Robisz to regularnie, czy raczej dopiero masz zamiar zacząć zarządzać swoimi pieniędzmi?
Dodaj swój komentarz, będzie mi bardzo miło!
Polub, jeżeli Ci się spodobało. Udostępnij dalej, to daje mi motywację i napewno będę Ci za to bardzo wdzięczna 🙂
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj
Na mój profil na Instagramie, gdzie wrzucam zdjęcia bardziej od kuchni – tutaj
oraz blogowego newslettera, do którego dokładam gratis – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana