Najnowszy raport z mojego budżetu domowego już na blogu! Dzielę się w nim moimi wszystkimi wydatkami domowymi. Ponieważ ostatni raport na blogu dotyczył III kwartału 2020, to dzisiaj pokażę wam aż 5 ostatnich miesięcy.
Wiem, że lubicie czytać raporty z mojego budżetu domowego, bo widzę to w statystykach bloga. Z drugiej strony myślę jednak, że ich zawartość nie zmienia się co miesiąc jakoś drastycznie. Tu można zajrzeć do wszystkich publikacji na ten temat – Budżet domowy – raporty Diany. Wcześniejsze raporty na blog wrzucałam mniej więcej co kwartał. Teraz postanowiłam to robić w częściach – czyli jeszcze rzadziej, ale z większą ilością miesięcy jednocześnie.
Mam nadzieję, że ta nieco odmieniona formuła również się wam spodoba.
I tym sposobem w dzisiejszej części pierwszej w roku 2021 prezentuję raport z mojego budżetu domowego za październik, listopad, grudzień (2020) oraz styczeń i luty (2021).
Raport z mojego budżetu domowego: jak wygląda to u mnie
Dla przypomnienia – budżet dotyczy 3-osobowej rodziny z nieregularnymi dochodami. Nie mamy identycznych wpływów co miesiąc, ale mamy kilka stałych wydatków plus kilka w założeniu stałych. Tam po prostu z góry zakładam wydatki na podobnym poziomie. Raport dotyczy wszystkich naszych domowych wydatków.
O tym, jak zaczęłam planować budżet domowy i jakie były jego początki, przeczytacie w wielu artykułach, które pojawiły się na blogu, e-bookach, a nawet kursie online pod hasłem „domowy budżet”, a także w spisie treści na blogu (jest w nim na ten moment opublikowanych ponad 360 artykułów).
Jestem zwolenniczką prostych rozwiązań, dlatego nie znajdziesz u mnie bardzo szczegółowych kategorii, a raczej bardziej ogólne. Po pierwsze nie potrzebuję bardzo szczegółowych informacji na temat zakupów. Po drugie szkoda mi czasu na rozgraniczanie wszystkiego bardzo dokładnie.
Dlatego u mnie rubryka „żywność i podstawowe wydatki” dotyczy wszystkiego, co kupuję na bieżące potrzeby, czyli- żywność, chemia domowa, jedzenie dla zwierząt (pies, 2 chomiki i rybki). Podyktowane to jest też tym, że zazwyczaj te wszystkie rzeczy kupuję podczas jednych, większych zakupów, które robię max. 1-2 razy w tyg. Oddzielnie mam zakładkę bazary, gdzie płacę gotówka (dla owoców i warzyw kupowanych zazwyczaj raz w tyg. w zależności od pory roku). Nie potrzebuję szczegółowego rozbicia.
Znajdziesz też jasne rozdzielenie wydatków na zachcianki (spontaniczne drobne wydatki, raczej nieplanowane), czy rozrywka (wszelkie wyjścia na imprezy kulturalne, czy inne zaplanowane wyjścia).
Raport z mojego budżetu domowego – październik
Październik otwierający jesienne zestawienie zdecydowanie był dobrym miesiącem. Wydaliśmy mniej niż planowałam. Nic nas w zasadzie nie zaskoczyło, a to w finansach lubię najbardziej 🙂 Ostateczny wynik bardzo mi się podoba.
Raport z mojego budżetu domowego – listopad
Jak się okazuje, po dobrym październiku przyszedł czas na jeszcze lepszy listopad. Choć udało nam się idealnie wstrzelić w wydatki, to na koniec wydaliśmy jeszcze odrobinę mniej niż w miesiącu poprzednim. Kolejny miesiąc z wydatkami zamkniętymi poniżej 5 tysięcy.
Raport – grudzień
Ostatni miesiąc roku nie był dla nas już tak łaskawy. Ale nie do końca był to przypadek – doszedł wydatek związany z wyposażeniem i meblami. Kilka mniejszych też, jednak nieoszacowanych dobrze kosztów wpłynęło jednak na zwiększenie wydatków w budżecie. Przychyliły się ku temu święta i jednak niektóre przedświąteczne promocje, które warto było wykorzystać 😉
Raport z budżetu domowego – styczeń
Styczeń byłby rekordowo “niedrogim miesiącem” pewnie gdyby nie awaria pralki i konieczność zakupu nowej 😉 Mimo to miesiąc zakończony został dobrym wynikiem – poniżej 5 tys. Mniej wydaliśmy na jedzenie i zakupy codziennej potrzeby, ale był to efekt grudniowych “zapasów”.
Raport z budżetu domowego – luty
W lutym również mieliśmy zwiększone wydatki na wyposażenie domu. Jak widać, w lutym wydaliśmy rekordowo mało na jedzenie, ale to dalej jeszcze “zapasy” i czyszczenie naszych domowych magazynów 🙂 Kolejny pozytywny miesiąc i wydatki poniżej zakładanej średniej! Dodatkowa oszczędność w kwocie 350 zł. Tak lubię!
Raport z mojego budżetu domowego publikuję po to, aby zainspirować was do planowania finansów i zapisywania swoich wydatków. Jak widzicie – nie musi być idealnie. Nie o to tu chodzi. Warto to robić, jeśli chce się dążyć do niezależności finansowe. Macie pytania czy uwagi? Piszcie do mnie w komentarzach 🙂 A tak przy okazji szablon budżetu domowego do samodzielnego wypełniania pobierzecie tutaj Plik Excel.
Ostatnie wpisy:
- Bankowość dla najmłodszych i nie tylko! Małe kroki, wielkie oszczędności razem z Bankiem Pekao S.A.
- Ceny we Włoszech – Ile kosztują wakacje w Wenecji?
- Bezpieczne Inwestycje w Czasie Globalnych Konfliktów: Przewodnik dla Rodzin w Polsce
- Wybieramy najlepszy dekoder! Który będzie pasował do twojego telewizora?
- Dni wolne od pracy w 2024 roku w Polsce i Europie
2 komentarze
Jakim cudem tak mało wydajecie na prezenty? My w każdym miesiącu kupujemy chociaż drobne prezenty – w tym tygodniu miałam składkę na dzień mężczyzny w pracy, oprócz tego mąż kupił kwiaty i czekoladki na dzień kobiet dla mnie i mamy. W lutym były drobiazgi na walentynki, chrzest i odwiedziny u znajomych, których rzadko widujemy, więc kupiliśmy drobiazg dla ich syna. W styczniu dzień babci i dziadka. W grudniu tragedia w postaci świąt i suma, o której wstyd pisać i tak mogłabym wymieniać. Właściwie nie ma miesiąca, gdzie nie wydalibyśmy nic na prezenty. Dodatkowo w kategorii ‘prezenty’ co miesiąc przelewamy 50 zł na wybraną zbiórkę na siepomaga, ale to można później rozliczyć w PIT’cie więc niby to wydatek, ale nie do końca.
Zwyczajnie Anczi – my nie robimy sobie prezentów w ramach takich okazji 😉 Przy gwiazdce jedynie dzieciaki dostają upominki (taki mamy zwyczaj wśród bliskich). Poza tym nie mieliśmy ostatnio okazji do świętowania, a pomoc na siepomaga mam w innej rubryce…