Życie to są tylko chwile. Bezcenne momenty. Wyrwij ich dla siebie jak najwięcej.
Lato, lato …
Zimą człowiek raczej jak ten niedźwiedź tylko czeka na Wiosnę, żeby obudzić się z marazmu. Wiosną robi się elegancko, humor się poprawia. W końcu nadchodzi upragnione lato. Planów dużo, aż za dużo. Czas szybko leci, codziennych obowiązków nie ubywa, a tu pogoda jeszcze nie taka jak być powinna. No żesz… Trzeba się ogarnąć, bo stopień opalenizny prawie zerowy. Z tym inaczej już chyba jednak nie będzie, w końcu to Irlandia. Jak to niektórzy mówią – tu lato trwa dwa dni…No cóż nie ma wyjścia. Trzeba łapać każdą chwilę pomiędzy jedną ulewą a drugą. Bez względu na wszystko umysł potrzebuje pobudzenia.
Kawa – tak oczywiście, jak najbardziej. Powyżej trzech to jednak już skrajność.
Powietrze, no pewnie – dotleniony mózg lepiej pracuje.
Witaminy D też by się trochę przydało – nie solarium mu w tym nie pomoże, choć w desperacji czasem trzeba sięgnąć po takie lekarstwo. No nic, trzeba próbować. Może uda się złapać jakiś promyk. Co jeszcze dla tego mózgu się przydaje?
Odpoczynek i relaks. Oczywiście, że tak. Jak się wyłączamy, z tego całego natłoku zdarzeń, nasz mózg zaczyna podobno wszystko lepiej przyswajać. Jest w tym chyba coś racji, nigdy nie uczyłam się po nocach. Wolałam przeczytać na szybko wieczorem, a gdy spałam samo się kodowało. Tak wnioskuje po tym, że wstając rano wyspana bardziej byłam obeznana, niż gdybym uczyła się tego sto godzin. Fenomenalny ten mózg.
No tak, ale jak umysł ma się relaksować, łapać tlen i wit. D, to by się jeszcze coś dla ciała w ten czas przydało.
Oczywiście ruch! To przecież samo zdrowie. No to wszystkie za i przeciw wskazują na pobyt nad morzem. Spacer po plaży na pokrzepienie ciała i umysłu! Jedziemy !!
40 kilometrowa droga do wybrzeża w ulewie. Rezygnować? Nie… przecież to Irlandia. Padało dzisiaj już z 10 razy. Zaraz wyjdzie słońce. Wstrzelimy się "pomiędzy chmury"!
To smutne, ale podobno przed śmiercią ludzie najbardziej żałują tego, że nie żyli tak jak chcieli i nie korzystali z życia w pełni. Nie zaliczajmy się do tego grona.
Idealnie. Nie ma nic lepszego niż natura. Udało się ponad godzinę słonecznej pogody złapać. Ile za ten bar tlenowy się należy?
Bezcenne chwile. Trzeba je łapać jak tylko jest okazja. Poziom endorfin na maksymalnym poziomie. Bądź sobą i ciesz się chwilą! W jaki sposób Ty dzisiaj naładujesz swoje baterie?
Na koniec dziękuję Ci bardzo za spędzony ze mną czas. Jeżeli Ci się on spodobał, polub posta i dołącz do mojej strony na Facebooku. Będziesz na bieżąco. Możesz również dać komentarz pod postem lub napisać wiadomość w zakładce – Kontakt. Zapraszam na kolejne spotkanie.
Diana
3 komentarze
Piękne zdjęcia, miło podpatrzeć taką trochę prywatę 🙂
pozdrawiam ciepło!
Czasami tak się dzieje ze człowiek przez przypadek wchodzi na bloga i czyta tekst, który do niego przemawia. Dziekuje 🙂
Miło słyszeć, sama też czasami tak mam 🙂