Jak zrobić zakupy online w tanich sklepach internetowych? Banalne, a jednak liczba niespodzianek w tanich sklepach internetowych w rzeczywistości bardziej przytłacza, niż pozytywnie wpływa na zakupy internetowe. Kochamy wszystko, co online, lecz także w sieci mamy prawa i oczekiwania. Internetowy konsument powinien być szanowany. Z drugiej strony dobrze by też było, aby sam znał swoje prawa. Silniejszą pozycję supermarketów online widać na przykładzie tej historii.
Z serii wasze historie dzisiaj o perypetiach związanych z zakupami online i sprzętem elektronicznym.
Oczekiwania vs rzeczywistość – tanie sklepy internetowe
Historia tych zakupów jest ciekawa, ponieważ pokazuje wzrost inflacji w ostatnim roku. Wszyscy narzekają, że drożeje to czy tamto. Ja powiem inaczej – nie zdawałem sobie sprawy jak bardzo. Miałem okazję przetestować moje oczekiwania zakupowe vs rzeczywistość, jaką zastałem.
Zacznijmy od tego, że do wydania miałem maksymalnie 25 000 zł. Na potrzeby projektu zamierzałem zakupić sprzęt elektroniczny, by powiększyć zakres świadczonych usług oraz ich jakość. Skupiłem się na towarze nowym i poszukiwaniach tanich sklepów internetowych dla uzyskania jak największych oszczędności.
Nie będzie fałszem gdy powiem, że przygoda zaczęła się już rok wcześniej. Na początku 2020 r. przeprowadziłem kalkulację, co będzie mi potrzebne i ile na to wydam. Gdybym przypuszczał, że stracę %% przez sam czas poszukiwań, na pewno bardziej bym się na tym skupił i dokonałbym transakcji na początku zeszłego roku 😃
Na marginesie – jeżeli też planujesz zakup środków trwałych, to lepiej się pośpiesz, bo podawane symulacje dla inflacji pokazują jej szybki wzrost. Co dokładnie się wydarzyło, opiszę na kilku produktach, przy okazji podpowiadając jak zrobić oszczędnie zakupy online. Wspomnę również o niespodziankach związanych z jakością przyszłych zakupów – mogą one spotkać każdego z nas.
Po wielu dniach poszukiwań w internecie utworzyłem więc dokładną listę zaplanowanych zakupów zgodnych z listą potrzebnego sprzętu.
Wszystko ustaliłem. Wybrałem sklepy. Zapisałem linki. Wystarczyło tylko kliknąć koszyk i gotowe. Zdarzały się oczywiście w tym czasie jakieś inne promocje, ale nie po to spędziłem kilkanaście godzin na czytaniu opinii o sklepach internetowych, by o 10 zł zmieniać już sprawdzonego dostawcę. Stałem przy swoim.
Pierwszy szok cenowy
Pierwszym wyborem z listy była stacja robocza. Czyli potocznie mówiąc – komputer stacjonarny. W przeciwieństwie do używanego przeze mnie laptopa chciałem przyśpieszyć obróbkę filmów w wysokich rozdzielczościach. Szukając ofert najbardziej przemawiał do mnie AMD Ryzen 9 3900x z rtx 3070 32GB pamięci RAM. Komputer “dla graczy”. Jak się szybko okazało już w styczniu 2021 – komputer podrożał o jakieś 20% w stosunku do mojej “listy zakupów z 2020 roku”.
Najlepsza oferta z bezpłatną dostawą z Allegro z dnia 12 stycznia 2021 r. – też została już szybko wyprzedana. Skontaktowałem się ze sprzedawcą i poprosiłem o rezerwację jednej sztuki, widząc jak ceny rosną w oczach. Po kilku dniach dostałem odpowiedź, takiej treści.
Zobacz też: Ile można zaoszczędzić jeżdżąc rowerem
Cena zestawu była większa już o 1 300 zł. Także od nowa spojrzenie na wyniki testów na benchmark, co wybrać, by mieć w końcu wydajną maszynę. Znalazłem zestaw od “niebieskich”( Intel i-10 10900KF czyli 10900K bez wbudowanej karty graficznej). Cena z dnia 16.01.2021 była równa 7 199 zł. Dzień mojego zastanowienia i już mamy 7 499 zł …
Zauważyłem obłęd, w którym nawet tylko jeden dzień namysłu sporo kosztował.
Nie czekając na dalsze wzrosty, zakupiłem ostatnią sztukę urządzenia. Kolejna wystawiona wskoczyła automatycznie już na kwotę 8 199 zł!
Powiem wam, że brawo dla sprzedawcy za ustawienia automatu w swoim sklepie na Allegro. A to i tak był dopiero początek… To, co się wydarzyło w ciągu następnego miesiąca, wprawia w osłupienie. Z wielkim zdziwieniem obserwowałem w sklepach online z elektroniką dosłowną rzeź. Wystąpiły problemy z dostępnością kart graficznych wywołane przez pandemię, górników kryptowalut, czy w końcu Muska. To wszystko spowodowało, że kilka tygodni później moja stacja robocza kosztowała już nie 7 tys. nie 8 czy 9 tys. a ponad 11! To prawie 100-procentowy wzrost w ciąg roku!
Tanie sklepy internetowe – zakup oprogramowania przez internet
Sklep internetowy dostarczył mi kompa z WIN10, ale bez opcji z Officem. Postanowiłem sprawdzić tańsze oferty używanego oprogramowania. Ku mojemu zdziwieniu znalazłem wysyp ofert po 20 zł za klucz licencyjny. Dla porównania cena nowego Office to 1200 zł. Nie mam w zwyczaju kupowania oprogramowania niewiadomego pochodzenia.
Ten przypadek jednak bardzo mnie zaciekawił. Poszperałem trochę w necie i znalazłem duże sklepy z dobrymi opiniami, które miały w swojej ofercie markowe oprogramowanie nowe i używane. A cena była zdecydowanie niższa. Sprawdziłem u źródła i znalazłem dokładne informacje na temat możliwości zakupu używanego oprogramowania. Mam 2 maile potwierdzające legalność tańszych zakupów oprogramowania w formie online. Jeżeli chcemy takowe kupić to po pierwsze:
- Musimy mieć fakturę od polskiego sprzedawcy (na której są dane firmy ze strony internetowej, a nie jakieś wyimaginowane dane).
- Potwierdzenie zezłomowania poprzedniej jednostki, na której oprogramowanie było zainstalowane.
- Klucz licencyjny dobrze gdy jest sprzedawany wraz z oplombowanym nośnikiem.
Po przesianiu kilkudziesięciu ofert na różnych portalach znalazłem tylko kilku sprzedawców spełniających w.w. warunki. No i u nich cena była “trochę inna”. 7-letnie programowanie kosztuje nie 20 zł a 299 zł. Dla mnie wystarczy, spokojna głowa ważniejsza.
Jeżeli, ktoś ma inna opinie na temat zakupów taniego oprogramowania w sklepach online, to chętnie się z nimi zapoznam i przeanalizuje.
Tanie sklepy internetowe – zakup online sprzętu “na zamówienie”. Ile przez to straciłem
Kolejna przygoda dotyczy zakupu obiektywu na stronie jednego z największych sklepów internetowych z elektroniką – cyfrowe .pl. Według mnie sprawa była prosta – mam upatrzony produkt, dokonuje zakupu, płacę za obiektyw i czekam na zamówienie. W tym czasie sytuacja inflacyjna raczej się nie zmienia, ceny u konkurencji rosną. Ja początkowo śpię spokojnie, no bo przecież już kliknąłem magiczny guzik zakupu.
Zaczynam jednak się martwić, gdy po kilku dniach dostaję informację ze sklepu.
Chyba nie muszę pisać, że poczułem się w tym momencie zwyczajnie oszukany. No bo jak to? Kupiłem, czekam i nie ma? 🙁
“Na zamówienie” jak się okazało działa trochę tak, że biorą od ludzi pieniądze i działają jako pośrednik. Jak akurat towar jest, to zarabiają. A jak go nie ma, to oddają kasę po jakimś czasie. W tym czasie oczywiście mogą dowolnie obracać pieniędzmi klienta…. Koniec końców kupiłem obiektyw u konkurencji, ale już 200 zł drożej.
Natrafiając na tak dziwny przypadek, postanowiłem znowu sprawdzić, czy w takim przypadku klient ma prawo domagać się zadośćuczynienia. Dzwoniąc na infolinię konsumencką, otrzymałem informację poniższej treści:
Trzeba powołać się na art. 47.1 kodeksu cywilnego. Napisać pismo do sprzedawcy z informacją, że nie wywiązał się z umowy. Poinformować go, że ma 7 dni na pokrycie szkody i że zastrzegamy sobie prawo do zakupu u konkurencji i będziemy domagać się pokrycia różnicy w cenie.
Osobiście nie zamierzałem dalej się stresować tą sytuacją. Ale podaję do waszej wiadomości, że nie jest to do końca uczciwe podejście do klienta, o czym niestety sam się przekonałem.
Zresztą w tym czasie kupowałem sporo sprzętu i miałem więcej przeciwności losu, na które musiałem reagować na bieżąco, więc zwyczajnie też brak czasu zwyciężył.
Jakość sprzętu nie zawsze najlepsza
Mimo że moja lista zakupów elektronicznych była tworzona długo. Czytałem wszelkie opinie o produktach i sprzedawcach . Nie uchroniło mnie to przed wpadkami. Jednymi ze strony sprzedawców, a drugimi ze strony sprzętu. Choć starałem się wybierać optymalnie pomiędzy jakością a ceną. Tanie sklepy internetowe -poniżej opisuję jeszcze kilka problemów, na jakie natrafiłem.
Problem z mikserem audio
Zakupiłem online też mikser audio niskoszumowy – do nagrań z kilku źródeł, niezbędny np. do wywiadów. Niestety trafiłem na taką sztukę, że żadna korekcja analogowa czy cyfrowa nie pomogła w poprawie jakości dźwięku, jaki z siebie wypluwał. Zmarnowane 2 popołudnia na szukanie przyczyny, ale zwrot tego zakupu przez internet przebiegł na szczęście znośnie. Kurier door to door. Wymiana płyty głównej i ma być lepiej. Supersound podchodzi do obsługi klienta bardzo poważnie i chwała im za to.
Problem z komputerem
Domyślacie się pewnie, jaka była moja radość, na myśl, że udało mi się kupić w jeszcze nie najgorszym momencie całkiem dobrą stację roboczą.
Jednak radość moja nie trwała długo, gdy okazało się, że jest problem, bo komputer nie pracuje, jak trzeba. Pojawił się problem, polegający na utracie sygnału pomiędzy monitorem a kartą graficzną. Na początku maja odesłałem komputer na serwis do sprzedawcy. Na szczęście prawdopodobnie udało się wyeliminować problem.
Jednak jak widać, przejść z zakupami przez ostatnie miesiące miałem całkiem sporo. Na koniec opiszę wam jeszcze jeden przypadek, z jakim miałem styczność.
Zwrot towaru przy zakupach online
Ten przypadek był akurat wywołany z mojej winy i był związany ze zwrotem towaru zakupionego przez internet.
Kupiłem akcesoria do aparatu. Jakimś dziwnym trafem w koszyku zdublowało 1 pozycję. Zakupu dokonywałem online w Mediaexpert. Nie zorientowałem się od razu. Kilka chwil po zakupie dostałem potwierdzenie płatności, na którym dodatkowa bateria do Nikona była w ilości szt. dwóch.
Zadzwoniłem od razu na infolinie, próbując jeszcze odkręcić w jakiś sposób ten zakup. Odebrał konsultant, który mnie poinformował, że bez problemu są w stanie odwołać zakup dodatkowej rzeczy. Miałem mailowo otrzymać informację o prawidłowym rozliczeniu.
I tu popełniłem kolejny błąd, bo miałem co prawda nr reklamacji, ale nie poprosiłem o dane konsultanta. Jak się okazało dzień później, sklep wysłał całe zamówienie, oczywiście nie kasując dodatkowej baterii. Ze zwrotem co prawda nie było większych problemów – oddali mi różnicę, ale musiałem pojawić się osobiście w ich sklepie firmowym. W sumie odkręcanie tego zajęło mi kilka godzin i kilkanaście maili.
Tanie sklepy internetowe – są minusy, ale też i plusy
Powyższe studium przypadku nie ma na celu zniechęcenia kogokolwiek do zakupów online. Dalej uważam, że to właśnie ten sposób jest najwygodniejszy i pozwala całkiem sporo zaoszczędzić. Choć mogą się zdarzyć różne nieoczekiwane sytuacje, myślę, że ich świadomość też może pomóc przy dokonywaniu wyboru przed zakupem.
Co do oszczędności przy zakupach online, odkryłem, że świetnym pomysłem jest na Allegro – oferta SMART. Za niwiele ponad 10 zł miesięcznie można korzystać z bezpłatnych dostaw oraz zwrotów. Ponieważ często coś kupujemy na Allegro, jest to naprawdę świetna oszczędność. Tylko od początku tego roku, w ciągu 4 mc. udało mi się zaoszczędzić na wysyłkach prawie 300 zł 🙂
Jakie macie doświadczenia związane z zakupami online? Czy tanie sklepy internetowe spełniają wasze oczekiwania? Dajcie znać w komentarzach.
Ostatnie wpisy:
- Bankowość dla najmłodszych i nie tylko! Małe kroki, wielkie oszczędności razem z Bankiem Pekao S.A.
- Ceny we Włoszech – Ile kosztują wakacje w Wenecji?
- Bezpieczne Inwestycje w Czasie Globalnych Konfliktów: Przewodnik dla Rodzin w Polsce
- Wybieramy najlepszy dekoder! Który będzie pasował do twojego telewizora?
- Dni wolne od pracy w 2024 roku w Polsce i Europie