Często słyszę od Was stwierdzenie, że aby mieć dobrą pracę, trzeba mieć znajomości. To samo dotyczy osób na własnej działalności. Choć dla wielu z Was jest to smutna prawda, według mnie trzeba spojrzeć na to z innej perspektywy i zacząć działać. Dlatego dzisiaj spróbuję trochę ułatwić Wam sprawę z budowaniem sieci kontaktów i tworzeniem czegoś takiego jak znajomości zawodowe.
Dlaczego znajomości zawodowe są ważne?
Mówisz, że trzeba mieć plecy. Choć dla niektórych z Was – praca, kontrakt czy zlecenie załatwiane przez znajomości zawodowe – jest potępiane, to jest jednak nieodłączną częścią biznesu. W Polsce 1/3 pracowników znajduje pracę dzięki kontaktom. Natomiast w USA – aż ponad połowa ofert pracy jest wykorzystywana przez osoby z polecenia. Śmiem twierdzić, że w Polsce ten rodzaj zatrudniania będzie się stawał coraz bardziej popularny. Nawet jeśli się z tym nie zgadzasz, musisz to zrozumieć.
Spójrz proszę na to z takiej strony.
Jesteś pracodawcą. Ostatecznie masz do wyboru dwóch najlepszych (według Twojej oceny) kandydatów. Posiadają oni podobne kwalifikacje. Z tego jedna osoba jest całkowicie obca dla Ciebie i Twojego zespołu. Drugą osobę ktoś z Twoich pracowników zna, coś o niej słyszał lub coś o niej wie więcej, bo miał okazję poznać ją osobiście. Mówi Ci, że jest godna zaufania. To daje jeden punkt więcej osobie nr 2. Wiadomo gdzie padnie Twój wybór…
Ja w swojej pracy też miałam przyjemność polecać innych swoim pracodawcom. Choć nie robiłam tego nachalnie i właściwie bezinteresownie, to wystarczało do podjęcia decyzji. Wiadomo bowiem, że nikt nie wskazuje osób niewartych polecenia, bo nikt nie chce potem świecić oczami. Wie o tym polecający i tym bardziej wie pracodawca. Słyszałam nawet o firmach, które są w stanie zapłacić pracownikowi za polecenie odpowiedniej osoby, jeżeli zostanie ona przyjęta do pracy. Identycznie wygląda to w biznesie. Nikt nie chce się spalić, polecając kogoś, do kogo sam nie jest przekonany. Ludzie wolą sprawdzone. Zgadzasz się? Tak działa biznes.
Dlatego budowanie kontaktów jest bardzo ważne, a w niektórych momentach może się okazać kluczowe. Jeśli zależy Ci na karierze, musisz dbać o swoje znajomości zawodowe.
Jak budować sieć kontaktów zawodowych
- Na początek warto się zastanowić nad celem budowania kontaktów. Jakie korzyści chcesz przez to osiągnąć? Chcesz wyrobić sobie markę, czy poszukać odbiorców, a może potrzebujesz partnerów? Gdy już to ustalisz, określ plan działania – w jaki sposób będziesz nad tym pracowała. Bardzo często jest tak, że coś wymyślimy…a potem nam to umyka. Dlatego najlepiej jest jasno sprecyzować swoje plany i być konsekwentną, bowiem to jest zajęcie na całe miesiące, a nawet lata.
- Nieważne czy jesteś pracownikiem, wolnym strzelcem czy przedsiębiorcą, musisz budować trwałe kontakty. W biznesie taki zabieg nazywany jest networkingiem. Ma na celu wzajemne pomaganie sobie, obopólne wsparcie i wymianę doświadczeń. Świetnie sprawdzają się w tym fora internetowe czy portale społecznościowe – grupy wsparcia na Facebooku, a także takie miejsca jak GoldenLine i LinkedIn. Od tych miejsc powinnaś zacząć.
- Znajomości zawodowe nawiązuj także podczas okazji do bezpośredniego kontaktu – targi, szkolenia, konferencje czy eventy. To świetne szanse na poznanie nowych osób z branży oraz na pogłębienie starszych znajomości. Wtedy masz także chwilę na zaprezentowanie siebie. Pamiętaj, że to obopólna wymiana – Tobie coś dają, ale Ty również musisz coś oferować.
- Im większą sieć stworzysz, tym bardziej zaoszczędzisz czas i pieniądze. Dla firm opinia i polecenie są ważniejsze i bardziej skuteczne niż reklama. Natomiast polecany pracownik bardzo często nawet nie musi szukać pracy lub zajmuje mu to relatywnie mało czasu.
- Pamiętaj, że networking nie polega na sztucznych znajomościach, nawiązanych tylko w jednym celu. To są długotrwałe relacje, w których każda ze stron ma korzyść, wynikającą ze znajomości. Jest to wzajemne pomaganie sobie. Pielęgnowanie znajomości. Kontakty wykorzystujemy, gdy chcemy się czegoś dowiedzieć, poznać grunt, chcemy usłyszeć radę lub poznać osobę, która może nam pomóc. Zachowuj się przyjaźnie i naturalnie. Nie bój się pytać i prosić o radę. Na tym to polega.
Do tworzenia długotrwałych relacji potrzeba wytrwałości i cierpliwości. Budowanie znajomości zawodowych musi wynikać z Twojej aktywności. Nie czekaj aż inni dostrzegą Cię sami. Nie oczekuj, że relacje “na lata” zbudują się podczas jednego spotkania 😉 To cenna umiejętność, którą nie każda z nas “ma we krwi”, ale jest do opanowania.
Jeśli Ci się spodobało – polub, udostępnij, czy zrób cokolwiek innego 🙂
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj będziesz na bieżąco
oraz na mój profil na Instagramie, gdzie znajdziesz moje fotki od kuchni 😉 – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana
Możesz śledzić blog na bloglovin
21 komentarzy
Zgadzam się z Tobą w 100%
Fajnie 🙂
To prawda, znajomości to podstawa, wiem o tym, bo wszystkie moje najlepsze prace dostawałam dzięki znajomym 🙂 Dlatego warto pielęgnować kontakty międzyludzkie i to nie tylko ze względu na pracę, bo nigdy nie wiadomo, co się może zdarzyć 🙂 Choć mam też takie doświadczenie, że osoba polecona do remontu okazała się niekompetentna, więc samo polecenie już na pewno nie zachęci mnie do zatrudnienia kogoś.
Warto, warto i to pod każdym względem. Pewnie, że tak 🙂
To właśnie w pewności tego, kogo polecamy, tkwi cały sekret. Osobiście nie odważyłabym się polecić kogoś, kogo kompetencji, nie jestem pewna. Niestety, bywa z tym różnie.
Nie każda z nas jest w końcu HRowcem 🙂 Dlatego mimo polecenia, taka osoba powinna zostać odpowiednio prześwietlona przez specjalistów…Polecenie to tylko punkt dodatkowy do umiejętności, nie może przeważać nad resztą.
Kiedy odchodziłam z pracy poleciłam koleżankę na moje miejsce. Pracowałam z nią i byłam pewna jej kompetencji. I tak musiała przejść rekrutację, ale ostatecznie to właśnie ona zajęła moje miejsce i pracuje do dziś (już kilka lat).
To oznacza, że wiedziałaś co robisz, kierując się swoim wyborem 😉 Dokonałaś dobrego polecenia.
I dobrze, bardzo dobry krok. Wsparcie przyjaciół, znajomych jest właściwe.
Czasami bez wsparcia ani rusz 😉
Dlatego warto wychodzić do ludzi. 🙂 Pozdrawiam!
Niestety, ale są ludzie którzy pomogą jeżeli poprosimy, szczerze i z serca.
Kontakty są ważne, choć wiele razy spotkałam się z sytuacją, że ktoś kogoś polecił “po znajomości”, a osoba wcale a wcale nie była kompetentna. To chyba ta ciemniejsza strona wszelkich “znajomości”.
Pewnie od każdej reguły znajdzie się wyjątek. Osobiście nigdy bym nie poleciła takiej osoby. W tym przypadku pomijam tzw. kolesiostwo. Natomiast normalną sprawą jest wybór (spośród kandydatów spełniających oczekiwania), właśnie tego cieszącego się dodatkowo dobrą opinią i poleceniem
To prawda, to prawda. Mnie również byłoby głupio polecić kogoś, kto się do danej pracy nie nadaje, ale co człowiek, to inna historia 🙂
Gorzej jak się kogoś zna prywatnie i nie ma pojęcia jak ten ktoś pracuje. Ja kiedyś kogoś takiego poleciłam. A potem sama cierpiałam….. Dzisiaj dużo bardziej uważam na takie sytuacje.
Lepiej unikać polecania z powodu samej sympatii bez znajomości kompetencji…zdecydowanie. Potem samemu ma się problem.
Dzięki temu artykułowi spojrzałam trochę z innej strony na pracę po znajomości. Do tej pory też wydawało mi się to naganne, ale ten argument o pracodawcy mającym do wybory dwie podobne osoby mnie przekonał. Pewnie postąpiłabym tak samo. Tak więc nie ma co narzekać, trzeba brać się do roboty i budować swoje znajomości 😉
Pewnie, że tak – powodzenia !!! 🙂
Zdecydowanie się zgadzam. Polecenie osoby, na etapie ostatecznego wyboru, z 2 kandydatów, przechyla szalę. Jeszcze mocniej to widać gdy się pracuje na własny rachunek, będąc handlowcem, pośrednikiem, dla różnych marek. Ma się też swoją markę, swojej osoby, można ją wielokrotnie wykorzystać. Pod warunkiem, że ten biznesowy “kontakt” był zadowolony z wcześniejszych “transakcji”.
Tak powstaje zaufanie, wizerunek i dobra opinia. Dlatego trzeba czasu, żeby sobie stworzyć taką sieć kontaktów.