Motywacja jest silnym stanem gotowości do działania. Jeżeli czujesz, że często brakuje ci chęci i wiary do realizacji zadań, przeczytaj o moich sposobach na zwiększenie motywacji. Zmobilizuj się i pokonaj swój opór przed działaniem.
8 sprawdzonych sposobów na zwiększenie motywacji
- Wyznacz cel i pofantazjuj o nim.
Wyobraź sobie twój cel. Pomyśl, jak będzie wyglądał efekt końcowy. Co będziesz czuła, gdy w końcu go osiągniesz.
Zapewne znasz to poczucie satysfakcji i spełnienia, które czujesz, gdy czegoś dokonasz. Gdy jesteś z siebie dumna.
Gdy podchodzisz do nowego zadania i wyobrażasz sobie jego efekt końcowy, wyobraź sobie właśnie to cudowne uczucie spełnienia. Samo dążenie do celu może dawać sporą frajdę. Zwłaszcza jeżeli masz do zrobienia coś, co lubisz lub coś, co jest twoją pasją. Niestety nie oszukujmy się, nie zawsze droga do celu jest taka łatwa i przyjemna.
Nie poddawaj się, jeżeli masz ochotę coś rzucić w diabły (chyba że wyznaczyłaś sobie zupełnie nierealny cel). Przeszkody pojawiają się zawsze. Gdy czujesz, że zaraz wybuchniesz, odpocznij od danego problemu. Idź na spacer, zajmij się czymś innym, pogadaj z koleżanką. Chwilowy kryzys przejdzie, gdy dasz sobie odpocząć. Daj swojemu umysłowi szansę na powrót do danego projektu, ale z innym nastawieniem. Spójrz na to z innej perspektywy. Robienie tego samego w kółko, nigdy nie daje innych rezultatów. Nawet jeżeli borykasz się z zadaniem mega nudnym i nieprzyjemnym, pamiętaj, że czas i tak minie. Zawsze możesz zrobić to szybciej, bez zbędnego odwlekania, przez co szybciej poczujesz przyjemne uczucie z zakończenia danego zadania.
- Myśl o korzyściach.
Zawsze robi się coś, by osiągnąć daną korzyść. Niezależnie od celu, myśl pozytywnie o rzeczach, które osiągniesz dzięki jego realizacji. Być może chcesz komuś zrobić przyjemność, chcesz otrzymać za to pieniądze lub robisz coś, by podnieść swoje kwalifikacje i nauczyć się czegoś nowego. Twój cel będzie zatem twoją nagrodą, jaka na ciebie czeka, gdy w końcu go osiągniesz.
- Zaangażuj w to innych.
Pamiętaj, że głośna deklaracja chęci osiągnięcia danego celu, jest zobowiązująca. Jest spora szansa, że jeżeli ogłosisz swój plan całemu światu, to nawet gdy ci się nie będzie chciało, będziesz miała poczucie obowiązku dotrzymania słowa. Dodatkowo angażowanie w dany projekt innych osób, sprawi, że będzie ci niezręcznie nagle się wycofać, zwlekać czy opóźniać.
- Uwierz w determinację.
Motywacja to chwilowy przypływ euforii i chęci do działania. Niestety, przy dłuższych projektach i założeniach, ciężko jest utrzymać wysoki poziom motywacji. Jeżeli chcesz dobrnąć do celu, musisz być zdeterminowana. Nie ważne czy się chce, czy się nie chce, czy pada deszcz, czy słońce świeci. Twój cel jest najważniejszy i nigdy na dłuższą metę nie będziesz miała tylko sprzyjających warunków. Determinację dokładnie mogą poznać młodzi rodzice 🙂 Gdy rodzi się dziecko, nie masz możliwości powiedzieć mu – słuchaj, dzisiaj to mi się nie chce, więc nakarm się sam. Wstajesz więc rano albo i w nocy, i czasami niczym robot, robisz co trzeba, bo musisz. To jest właśnie determinacja.
- Stosuj metodę „pięć minut”.
Jeżeli ci się nie chce za coś zabrać, to dlatego, że najgorzej jest zacząć. W takich przypadkach sprawdza się założenie, że daną czynność będziesz robiła tylko przez pięć minut. Pięć minut, to tylko chwila, więc szybka perspektywa zakończenia zadania, pomoże ci się zmobilizować i przebrnąć przez przełamanie lodów. Jest duża szansa, że tak się wciągniesz w zadanie, że spodoba ci się jego dalsza realizacja.
Przy tej metodzie sprawdza się także połączenie z drugą metodą „zjedz tę żabę” – czyli, by najważniejsze zadanie danego dnia, a jednocześnie to najtrudniejsze i najmniej przyjemne, wykonać od razu jako pierwsze. Gdy będziesz wiedziała, że czeka na ciebie wiele zadań do wykonania, nie będziesz się ociągała z tym pierwszym w nieskończoność. Dodatkowo jego realizacja, da ci poczucie wyjątkowej satysfakcji na resztę dnia. W końcu najgorsze będziesz mieć już z głowy.
- Co potem?
Pomyśl, co będziesz robić po zakończeniu danego zadania. Planowanie danych czynności pozwala szybciej realizować cele. Jeżeli planujesz osiągnąć jakiś cel, ale nie wiesz, w jakim czasie chcesz go zrealizować, to narażasz się na jego wieczne odwlekanie. Zauważ, że większość znanych sportowych wyzwań, jest ściśle określona w czasie…”letnie bikini”, „metamorfoza sylwestrowa” czy coś w tym rodzaju. Tu celem jest np. piękny wygląd do wakacji lub sylwestra. Masz określoną ilość dni, od momentu rozpoczęcia treningów, ścisły plan oraz efekt, który osiągniesz w wyznaczonym czasie.
- Przebywaj wśród ludzi, którzy cię motywują
To może być trudne, bowiem nie zawsze mamy pełny wpływ, na to, w jakim środowisku funkcjonujemy. Jednak pewne jest, że negatywnie nastawione do naszych planów środowisko, jest demobilizujące. Przykładowo – chcesz prowadzić zdrowy tryb życia, a przebywasz tylko wśród ludzi żywiących się śmieciowym jedzeniem, dla których jedynym sportem jest jedzenie chipsów przed telewizorem. Wśród tylko takiego otoczenia, może być ci trudno wytrwać w swoich założeniach, zwłaszcza jeśli nie jesteś bardzo zdeterminowana. Raczej nie spotkasz się wtedy ze wsparciem i ze zrozumieniem.
Dlatego poszukaj ludzi z podobnymi pasjami i zainteresowaniami, którzy mają zbliżone cele do twoich. Z takimi osobami łatwiej ci będzie pokonywać przeszkody. Zawsze to przyjemniej jest wspólnie rozwiązywać problemy, czy wspólnie przeżywać sukcesy. Jeżeli nie znasz osobiście takich osób, poszukaj ich w internecie – na grupach wsparcia, forach czy na blogach.
- Wyznaczaj sobie nagrodę
Niby to proste i oczywiste, ale czasami może być pomijane. Dlatego nie zapominaj, by przy realizacji danego celu, pomyśleć o czymś miłym. O czymś, co cię czeka np. na koniec dnia. To może być fajna książka wieczorem, czy długa i ciepła kąpiel w wannie z maseczką na twarzy. Niech ten twój mózg wie, że jak się z czymś szybko upora, to później czeka go coś miłego 🙂
O rzeczach, które bardzo bardzo skutecznie demotywują, pisałam w artykule 6 rzeczy, które nie pozwalają ci się ruszyć z miejsca ,więc zachęcam cię do przeczytania go.
Stosujesz podobne metody na zwiększenie motywacji? Koniecznie napisz w komentarzu, co się sprawdza u ciebie!
Dodaj swój komentarz, będzie mi bardzo miło!
Polub, jeżeli Ci się spodobało. Udostępnij dalej, to daje mi motywację i napewno będę Ci za to bardzo wdzięczna
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj
Na mój profil na Instagramie, gdzie wrzucam zdjęcia bardziej od kuchni – tutaj
oraz blogowego newslettera, do którego dokładam gratis – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana
17 komentarzy
Często mam tak że najtrudniej zacząć – i faktycznie 5 minut pomaga mi się przełamać 🙂 A potem często samo idzie;) I zjadam żabę do końca 😀
Zdefiniowanie celu, zdanie sobie sprawy jaki efekt osiągniemy jak ten cel zostanie osiągnięty i konkretne kroki w celi realizacji zamierzenia. Sam efekt jest już częściową nagrodą 🙂 Dobry wpis!
Bardzo fajny blog, przypadł mi do gustu dzięki tematyce. Metoda „zjedz tę żabę” bardzo mi kiedyś pomogła. A to wśród jakich ludzi się przebywa daje bardzo dużo!! Mega 🙂
Bardzo się cieszę Aneta, że blog ci się podoba 🙂 Pozdrawiam!
Fantazjowanie, wyobrażanie sobie że już osiągnęliśmy cel, zobrazowania efektu końcowego – to zawsze motywuje!! 🙂
Aż za bardzo – jak się ma dobrą wyobraźnię 😉
Metoda 5 minut brzmi dobrze – wypróbuję ją następnym razem, jak będę odwlekała jakieś zadanie 🙂
Powodzenia Ola!
Wizualizacja efektu końcowego i skupianie się na korzyściach – to moje sposoby 🙂 A jeszcze lepiej, kiedy pomysłami mogę podzielić się z kimś, kto mnie wspiera 🙂
Taka osoba to prawdziwy skarb 🙂
Bardzo cenne rady. Codziennie staram się wizualizować dobre rzeczy, a wydarzające się gorsze, traktować jak lekcję na drodze do tych lepszych 🙂 działa!
I o to chodzi 🙂 Dziękuję za komentarz!
W trudnych zadaniach musimy sobie pomóc sami. Nie liczmy, że coś zrobi się samo, jeśli my tego nie chcemy. Pozytywne myślenie pomaga zawsze. A w trudnych tematach jest niezbędne. Poddać się jest najłatwiej… Super przykład z dzieckiem w domu. Dziś jak sobie przypomnę, że miałam małe dziecko, rozwojową, absorbujacą pracę, oczywiście dom i do tego studiowałam. To teraz mi wstyd, że małe przeciwności potrafią mnie zatrzymać. 🙂
Ciebie Ula już chyba w takim razie nic nie zatrzyma! Chylę czoła – jesteś wielka :))
Najbardziej mnie motywuje wyobrażanie sobie efektu końcowego. Masz rację, otoczenie również ma duże znaczenie – najlepiej unikać wszelkich toksycznych relacji, a lgnąć do tych, którzy nas uskrzydlają.
Ładnie zebrałaś te osiem sposobów motywacji, dzięki 🙂
Dziękuję za miłe słowo 🙂 Mnie to pomaga, to może komuś też się przyda 🙂
Przyda się przyda. To co proste tak trudno czasami sobie uświadomić 🙂