Jakie sposoby spędzania wakacji polecają znane blogerki? Zobacz, jak skutecznie naładować baterie i przyjemnie wykorzystać nadchodzące wakacje!
Kończę pisać poniższy wpis, będąc właśnie w pięknym i malowniczym miejscu. Zapewne w kolejnym artykule na blogu będziesz mogła spodziewać się moich wrażeń z “greckich wakacji”. Tymczasem zobacz, jakie sposoby spędzania wakacji polecają znane blogerki, które zaprosiłam do gościnnej wypowiedzi.
Swoje najlepsze sposoby spędzania wakacji pokazują:
Alicja Zalewska-Choma
Na blogu Oszczędnicka dzieli się przemyśleniami dotyczącymi finansów rodzinnych, sprawdzonymi sposobami na ogarnięcie budżetu domowego oraz wydatkami swojej rodziny. Jak sama mówi, ich rodzina Oszczędnickich stara się żyć oszczędnie, jednocześnie nie oszczędzając na rzeczach najważniejszych.
Ola Gościniak
Prowadzi biznes online, kanał na YouTube oraz bloga Jestem Interaktywna (olagosciniak.pl) o nowych technologiach i o tym, jak zrobić własną stronę internetową. Na kilkutysięcznej grupie wsparcia na FB Jesteśmy Interaktywne pomaga kobietom w tworzeniu swojego miejsca w sieci.
Agnieszka Skupieńska
Uczy innych, jak zarabiać nie wychodząc z domu. Freelancerka i autorka książki „Zostań freelancerem”. Na blogu tosięopłaca dzieli się z innymi wiedzą, jak zdobywać zlecenia, prowadzić firmę i motywować się do pracy.
Beata Redzimska
Na blogu Vademecum Blogera dzieli się wieloma przydatnymi rozwiązaniami dla blogerów. Pomaga lepiej pisać, skuteczniej docierać do czytelnika oraz wywoływać zaangażowanie w social mediach.
Najlepsze sposoby spędzania wakacji?
Wakacje w stylu slow
Planuj, ale naucz się też odpuszczać. Co ci po idealnych planach, których nie da się zrealizować? Alicja znalazła świetny sposób na wakacje z dziećmi bez stresu:
“Po ostatnim wyjeździe z moimi dwoma wymagającymi Łobuzami doszłam do wniosku, że najlepszym sposobem na udane wakacje jest: ODPUSZCZENIE.
Brak jakichkolwiek oczekiwań, zero planowania i napinania się na cokolwiek i człowiek jest od razu szczęśliwszy. Wiem, że nie jest to łatwe, ale przy małych dzieciach (a przynajmniej moich) to chyba jedyna recepta na to, żeby nie zwariować ;).
Poza tym od zawsze staramy się podróżować poza sezonem, co często oznacza świetną pogodę, ale znacznie niższe ceny i brak tłumów.”
Cisza, spokój i przyroda
Czy dobre sposoby spędzania wakacji muszą być jakoś specjalnie wyszukane? Oczywiście, że nie! Wszyscy mamy je na wyciągnięcie ręki. Ola pokazuje, jakie to może być proste:
“Moje sposoby na ulubione wakacje są proste. Wystarczy najbliższa rodzina, spokój, otoczenie przyrody i słońce. Konkretne miejsce nie ma większego znaczenia, najważniejsi są dla mnie ludzie obok oraz bliskość przyrody, bo przy niej odpoczywamy od natłoku miasta. A czy mam jakieś punkty specjalne, które muszę odhaczyć w wakacje? Owszem! Jest to ognisko, zjedzenie flądry, przeczytanie zaległych książek, liczne przejażdżki rowerowe oraz obejrzenie wschodu i zachodu słońca. Wtedy wakacje są kompletne :)”
Naucz się odkrywać
Tak naprawdę nie trzeba daleko jechać, aby móc odkrywać nowe rzeczy. Zarówno podróże duże, jak i te małe mogą być idealnym sposobem na miłe spędzanie czasu podczas lata. Warto ruszyć się i odkrywać. To ulubione sposoby spędzania wakacji według Beaty:
“Kiedyś przeczytałam taką fajną poradę specjalisty, że żeby wypocząć w wakacje trzeba wyjechać chociażby 5 km od domu.
I rzeczywiście stwierdzam to u siebie, że najlepiej wypoczywam zmieniając otoczenie, wyjeżdżając do nowych miejsc, odkrywając nowe okolice. Co wcale nie znaczy, że żeby wypocząć muszę wybierać się w dalekie wojaże.
Ja sama w ogóle najlepiej wypoczywam na łonie natury. W kontakcie z nią wyciszam się wewnętrznie, nabieram dystansu do pewnych spraw – czytaj przestaję się nimi przejmować bez powodu.
I dlatego np tegoroczne wakacje prawdopodobnie spędzę, robiąc pomniejsze wypady po okolicy, po okolicznych małych urokliwych miasteczkach, czy parkach.
Pamiętam, że właśnie tak spędzałam wakacje w czasach mojego dzieciństwa. Dzięki temu zwiedziłam i dobrze poznałam okolice mojej rodzinnej Bydgoszczy, jak np Toruń, Chełmno, Ciechocinek, Żnin, Gniezno, Biskupin, Grudziądz, Pruszcz Pomorski…. A nawet trochę bardziej odległy Gdańsk – miasto pamiątek z bursztynu, z podmuchem wiatru znad morza, które po prostu uwielbiam. Podobnie jak – trzymajcie się – lubię Toruń. Bo ja jestem bydgoszczanką z dziada pradziada (no może prawie), a mimo to lubię Toruń.
Dla niewtajemniczonych – istnieje taka lokalna rywalizacja Bydgoszczy z Toruniem i Torunia z Bydgoszczą. O której lokalnie krążą legendy. A prawda jest taka, że jeżeli przyjdziecie do Bydgoszczy z Torunia na toruńskich rejestracjach, nikt Wam nie przekłuje tu opon. I pewnie wice versa. No dobra, za Torunian oczami świecić nie będę, ale darzę ogromną sympatią.
Dlaczego Toruń? Moja mama studiowała tutaj i dlatego znała w tym mieście dosłownie każdy kąt (rodowita bydgoszczanka w Toruniu), wiedziała, gdzie można zjeść najlepszy barszcz z uszkami na toruńskim rynku. Do dzisiaj pamiętam ten jego pikantny smak, ale niestety miejsca już nie pamiętam.
Z drugiej strony w czasach mojego dzieciństwa, kiedy mieliśmy okazję wyjechać na dłużej, czytaj: ktoś zajął się psem… jechaliśmy w Góry świętokrzyskie. Które do dzisiaj darzę ogromnym sentymentem…
Bo wiecie, jak to jest kiedy mamy możliwość “naprawdę” wyjechać na wakacje. Wtedy najprawdopodobniej zdecydujemy się wyjechać na tyle daleko, żeby mieć poczucie, że rzeczywiście odkrywamy miejsca, których nie będziemy mieć możliwości poznać inaczej np przy okazji weekendowego wypadu….
Z drugiej strony, kiedy już jakieś miejsce nas zaczaruje, co z tego, że chcielibyśmy zobaczyć i inne, wracamy do niego co rok. Bo nigdzie nie wypoczywamy tak dobrze, jak tam. Czy znacie ten syndrom?
Dlatego my co roku wracaliśmy w Góry Świętokrzyskie. I tak targa mną taki paradoks: dobrze znam bezpośrednie okolice mojej rodzinnej Bydgoszczy, a oprócz tego całkiem -całkiem odległe Góry Świętokrzyskie.
Za to zupełnie nie znam miast w sumie blisko Bydgoszczy, za to takich, do których można stąd dotrzeć i obrócić tam i z powrotem w ciągu jednego weekendu, jak np. Warszawa, Poznań, Łódź, czy Wrocław.
W Warszawie byłam jeden raz – jedyny dzień w życiu… Tak się złożyło… To miasto jest mi obce.
Za to szczególnym sentymentem darzę Kielce i inne urokliwe zakątki Gór Świętokrzyskich: Chęciny, Szydłów, św Krzyż, Bodzentyn, Łysą górę, Krzyżtopór …. Z każdym z nich wiąże się jakieś wspomnienie, smak czy zapamiętany widok.
Bo z jednej strony wakacje to okazja do odkryć, które zapadają w pamięć na całe życie.
Ale czasami stwierdzam, że wystarczy chociażby dzień spędzony poza domem, by wrócić naładowanym na dłużej pozytywną energią.
Po to właśnie są wakacje: by wypocząć, tzn. by wrócić z nich do tej codziennej rutyny z większym apetytem na życie.”
Jako rodowita kielczanka bardzo się cieszę, że Beata ma tak dobre wspomnienia akurat z moimi okolicami! Także przyłączam się do mojego gościa i oczywiście polecam Świętokrzyskie 🙂
Przyroda, kemping i przygoda
Agnieszka stawia na przygodę, mobilność i prostotę. Nawet jej sposoby spędzania wakacji są typowo freelancerskie 😉
“Mój sposób na udane wakacje to jak najwięcej czasu spędzanego na powietrzu. Na co dzień pracuję w domu, a że mieszkam w bloku to kontaktu z naturą nie mam zbyt dużo i podczas urlopu staram się to trochę nadrobić. Dlatego najchętniej wybieramy się na wakacje na pola kempingowe – kiedyś z namiotem, a ostatnio z własną przyczepą. Kempingi mają tę przewagę nad hotelami czy kwaterami, że często są położone w malowniczych miejscach. Np. w Chorwacji i w Grecji nasza przyczepa stała dosłownie 10 kroków od brzegu morza. Nie ma nic fajniejszego podczas urlopu, jak szum fal po przebudzeniu czy śniadanie z widokiem na morze. A że rzadko możemy usiedzieć w jednym miejscu, to zwykle przenosimy się co kilka dni i zwiedzamy spory kawałek kraju, do którego jedziemy. Trzy tygodnie takiego jeżdżenia i zwiedzania i baterie są tak naładowane, że wraca się do pracy z przyjemnością.”
A jakie są twoje ulubione sposoby spędzania wakacji? Podziel się nimi w komentarzu 🙂
Polub, jeżeli Ci się spodobało. Udostępnij dalej, to daje mi motywację 🙂
Zapraszam Cię na mojego Facebooka – tutaj
oraz do grupy wsparcia – Finanse w świecie Kobiet
Na mój profil na Instagramie, gdzie wrzucam zdjęcia bardziej od kuchni – tutaj
a także blogowego newslettera, do którego dokładam gratis – tutaj
Pozdrawiam gorąco!
Diana